ESP i ASR - czy było zawsze montowane? Czy można dołożyć?

[tomaz]

Mit o tym że kontrola trakcji działa tylko do 40km/h obalony. Bawiłem się przy 90 i nadal działało

Jeżeli już to chyba OD 40km/h, bo inaczej to by sensu nie miało

[marek230482]

TCS jest do 40km/h

[tomaz]

TCS się przydaje przy ruszaniu, więc dobrze że jest do 40. ESP się przydaje, żeby nie wypaść z zakrętu/łuku tudzież nie stracić panowania nad pojazdem przy nagłej zmianie kierunku (np. pasa ruchu, bo ci ktoś wyjechał). Lepiej żeby działało przy wyższych prędkościach, bo do 40km/h to i opanować łatwiej i ewentualne obrażenia mniejsze

[GrzesiuSiedlce]

Sorry, chodziło mi o ESP , chociaż w czasie rozpędzania ESP jeszcze na 4 ograniczało moc silnika żeby koła nie boksowały więc z tego co widziałem to żaden system nie wyłącza się przy 40km/h

[marek230482]

Nie poznasz do jakiej prędkości działa TCS skoro ESP interweniuje. Trudno jest się zorientować czy koła są hamowane czy silnik ogranicza moment. Tak czy siak TCS z definicji działa w zakresie niskich prędkości pojazdu, nie może przy wysokich prędkościach (to jest logiczne).

[tomaz]

Zresztą... powiedzmy sobie szczerze, te systemy idealne nie są i potrafią czasem narobić problemów
Opisywałem kiedyś na forum taki przypadek: dojeżdżając do skrzyżowania (miałem STOP) okazało się, że śnieg kilkanaście metrów przed samym skrzyżowaniem zamienił się w lód. Auto dosłownie toczyło się, może z 5km/h, ABS odbijał mi hamulec, a automat ciągnął na D do przodu... jedyna opcja to N i ręczny. Wtedy było pusto, więc wtoczyłem się na krzyżówkę i pojechałem dalej, ale gdybym nie miał ABS to bym normalnie się zatrzymał. Nie każdy zdąży się zorientować co zrobić w takim przypadku... wg mnie np. ABS przy pewnej prędkości powinien się deaktywować (np. od 5km/h w dół).

[land]

Nie zgadzam sie z Tobą w sprawie ABS. Pokonanie oporu ABS to kwestia siły i zdecydowania. Całkowite zablokowanie kół na pewno nie poprawi skuteczności hamowania. Ostatnio przekonałem się o wartości kontroli trakcji, przy 90 wszedłem w ciasny zakręt w prawo na drodze w lesie. Okazało się, że wieczorem przyłapał mróz i jezdnia z mokrej stała się lodowa. Lampka kontrolki błysnęła, samochód natychmiast ustawił się właściwie do dalszej jazdy, chwytając pobocze z lewej strony. Na szczęście nikt nie jechał z przeciwka. Sądzę, że VDC zaoszczędziło mi wizytę u blacharza.

[tomaz]

Nie zgadzam sie z Tobą w sprawie ABS. Pokonanie oporu ABS to kwestia siły i zdecydowania.

Wierz mi, było silnie i zdecydowanie

Całkowite zablokowanie kół na pewno nie poprawi skuteczności hamowania.

No proszę Cię... czytałeś uważnie? 5km/h, skrzynia automatyczna ciągnie do przodu, a ABS nie pozwala zablokować kół. Na 100% bym się zatrzymał gdybym koła zablokował.

Poza tym generalnie jestem za ESP, cieszę się, że ja mam, napisałem tylko że nie są to systemy idealne. Sprawdzają się, powiedzmy, w 98% przypadków. Po prostu warto o tym pamiętać

[marek230482]

Nie zgadzam sie z Tobą w sprawie ABS. Pokonanie oporu ABS to kwestia siły i zdecydowania. Całkowite zablokowanie kół na pewno nie poprawi skuteczności hamowania. Ostatnio przekonałem się o wartości kontroli trakcji, przy 90 wszedłem w ciasny zakręt w prawo na drodze w lesie. Okazało się, że wieczorem przyłapał mróz i jezdnia z mokrej stała się lodowa. Lampka kontrolki błysnęła, samochód natychmiast ustawił się właściwie do dalszej jazdy, chwytając pobocze z lewej strony. Na szczęście nikt nie jechał z przeciwka. Sądzę, że VDC zaoszczędziło mi wizytę u blacharza.

Niejednokrotnie podczas testów (w telewizji czy magazynach) wychodzi że "dobry" kierowca (czyt. rajdowy, zawodowy) szybciej się zatrzyma bez systemów wspomagania (ABS, ESP) niż z nimi aktywnymi. Ale oczywiście w zdecydowanej większości ludzi i sytuacji jest to najoptymalniejszy sposób zatrzymania. Co nie oznacza najkrótszy.

[żuwik]

No proszę Cię... czytałeś uważnie? 5km/h, skrzynia automatyczna ciągnie do przodu, a ABS nie pozwala zablokować kół. Na 100% bym się zatrzymał gdybym koła zablokował.

Automat tu nie ma związku. ABS utrzymuje koła na granicy przyczepności, a nie zwalnia koła zupełnie, umożliwiając im napędzanie się. Zwykłe złudzenie. Nie sugerujesz chyba, że wleczenie skrzyni automatycznej może pokonać siłę hamulców, wtedy nie mógł byś stać na światłach.

Niejednokrotnie podczas testów (w telewizji czy magazynach) wychodzi że "dobry" kierowca (czyt. rajdowy, zawodowy) szybciej się zatrzyma bez systemów wspomagania (ABS, ESP) niż z nimi aktywnymi. Ale oczywiście w zdecydowanej większości ludzi i sytuacji jest to najoptymalniejszy sposób zatrzymania. Co nie oznacza najkrótszy.

Myślę, że to może być prawdą jedynie w sytuacji, gdy kierowca spodziewa się hamowania, czyli warunki testowe. W przypadku awaryjnego hamowania z zaskoczenia chyba nawet kierowca rajdowy nie jest w stanie wyhamować skuteczniej niż ABS. Mogę się mylić, aczkolwiek nie słyszałem, żeby któryś kierowca rajdowy odłączał ABS w swoim cywilnym aucie.

Co do źródła tematu, przeczytałem opis systemów po włosku (że wcześniej na to nie wpadłem...).
TCS interweniuje w taki sposób:
- w przypadku poślizgu jednego koła przyhamowuje je przez układ hamulcowy symulując blokadę dyferencjału
- w przypadku poślizgu obu kół redukuje moc na kołach przez układ hamulcowy (brak interwencji w elektronikę silnika)
ASR interweniuje w taki sposób:
- w przypadku poślizgu jednego koła przyhamowuje je przez układ hamulcowy symulując blokadę dyferencjału
- w przypadku poślizgu obu kół redukuje moc na kołach przez zmniejszenie mocy silnika (interwencja centralki silnika)

TCS działa do 40 km/h, zapewne żeby nie spalić hamulców. Co ważne, do rzeczywistych 40 km/h, czyli mierzonych na kołach tylnych.
ASR działa stale.
VDC (ESP) działa stale.