No to fest jeździła lepiej,jechali my do Żywca na spota,to przy 160 ześ był kajś daleko z tyłu,moje seicento 0,9 39 KM lepiej sie zbierało

Mozliwe,że jakiś uczeń Ci sie trafił,co macoł Twoja 2 kobieta
Doładowanie,a przeładowanie-brzmi podobnie
Zapomniałes dodać,że wirnik lotoł jak kryja w hąźlu,a pół litra oleju w rurze wydechowej z nieba nie nakapało.
Sory Izane,bez urazy,ale od tej chwili żadnego mechanika juz nie polecam.Kto musi korzystać z usług warsztatów,ten musi,jo mom jeszcze 2 prawe rece do roboty,troszke narzedzi i garaz z kanałem i bajzel w tym garażu.Co sie da zrobić to robie,(w końcu nie małpa skonstruowała alfe,to i człowiek naprawi

jak coś spier.... to pretensje do samego siebie,no i koszt to tylko części.Chyba wszystko w tym temacie z mojej strony.Pzdr.