Tak jak pisałem wyżej. Według tego mechanika, ale powtarzam, według tego co mi powiedział, podciągnął leciuteńko cięgno turbiny bo tego wymagała, aby osiągała maksymalne parametry oraz uszczelnił kompresor klimy (plus czyszczenie, nabicie, itd.). Nie mam pewności, że zrobił coś jeszcze, do czego nie chce się przyznać, a to utajone miało wpływ na spalanie. Jakby jednak nie patrzeć, samochód przy równych 100 km/h ciągłej jazdy po zresetowaniu ICSa pokazuje 5.2 l/100 km i po czasie jeszcze spada to spalanie (przy 90 km/h mam bodajże 4.8 l/100 km - tak jak inni pisali). Wcześniej takiego spalania ICS mi nie pokazywał za żadne skarby! Oczywiście według tankowań spalanie też wychodzi w normie. Mocniejszy but - wyjdzie 6 z hakiem, wcześniej 7 z hakiem to minimum... Paliwo ciągle to samo, komplet opon letnich i zimowych też. Mówi samo za siebie...
PS. Na komputerze 0 błędów - wcześniej też ich nie było. Wszystko z silnikiem i w silniku jest według tego mechanika na tip top. Samochód jeździ, ma spalanie satysfakcjonujące mnie, nie drążę już tematu.