Nie trzeba nic wydziwiać, dawca bliźniak w postaci Lancii Dedry Turbo i jeździ ;-)
Silnik z wiązką i ECU, skrzynia, chłodnica oleju, intercooler, mechanizm lewarka zmiany biegów, wydech. Trochę eksperymentów z obrotomierzem, nie chce działać poprawnie z ECU Marelli. W seryjnym zderzaku 155 chłodnica oleju i intercooler będą zasłonięte halogenami, zalecam coś z tym zrobić.
Z pewnością więcej pracy pochłonie doprowadzenie silnika do stanu znoszącego upalanie (nie mylić z katowaniem ;+}). Nawet jeśli będzie wyciągnięty z jeżdzącego auta, rozebrać, zrobić rewizję lub remont, nawet na wyrost.
Auto po zmianach, zupełnie inna liga osiągów i wrażeń, nie chodzi o moc szczytową tylko jej rozkład na obrotach. Kombinacja nie do miasta i ganiania spod świateł, owszem można się szybko zebrać, ale kosztem sprzęgła i przeniesienia napędu. W ciasnych serpentynach trzeba schodzić do jedynki, prosi się o 4x4 i przechodzenie zakrętów bokiem, tutaj czuję niedosyt. Ale wszystkie szybsze zakręty jeździ się nadzwyczajnie.
Jak ktoś ma równe drogi w okolicy, niech od razu wstawia większe koła i duży hamulec, tarcze 305mm z Fiata Coupe + zaciski 4-tłoczkowe ze 166 V6.
Pozdrawiam, d.