Niestety te przepisy.... cobyś nie zrobił jesteś w du..enawet jak założysz to do mijania (H7), bo dowalą Ci to samo za włączone same przednie bez reszty....
Nie przesadzajmy, zjezdzilem juz na tych swiatlach duzo, mialem 2 albo 3 kontrole, z czego jedna techniczna (sprawdzali opony), zadnych problemow.
taaaa..... i kolejny który myśli że jak się udało przez tyle i tyle to mu się rozwiązanie uprawomocniłoludzie? rozróżniacie legalne rozwiązania od jazdy na krzywy ryj??? Też jeździłem na hidach i z innymi cudami ale nie oszukiwałem siebie i innych że tak można bo mi nic nie zrobili. I czym tu się chwalić? Że mi się udało?
Każdy ryzyko bierze na siebie ale argumenty w stylu ja jeżdżę i jest dobrze jest bzdurą. Nie jest dobrze a jeździsz z czym chcesz bo to każdy indywidualnie będzie świecił oczami.
Prawda jest taka że czasy się trochę zmieniają. Policja się rozleniwia, rozwiązań robią się miliony a jeżdżących z hidami, zamalowanymi szybami i świecącymi halogenami (i uj go wie z czym jeszcze) jest coraz więcej. To powoduje że coraz bardziej przymykają na to oko. Co niestety przepisów nie zmienia.
Za zachodnią granicą też to wszystko jest nielegalne ale tam od dawna się już wszyscy z tym oswoili i policja to olewa. U nas jeszcze na to trochę czasu potrzeba ale idzie wszystko w dobrym kierunku![]()
Ostatnio edytowane przez marek230482 ; 12-05-2014 o 09:09
O jaki ja przestępca, jeżdząc z włączonymi "dziennymi".
Przepisy, jak głupie by nie były, powinny być przede wszystkim logiczne - obecne przepisy dotyczące świateł do jazdy dziennej są, po prostu anachroniczne, a w zasadzie jeden, ten z oznaczeniem lampy, gdzie od kilku lat, producenci samochodów nie mają już obowiązku ich oznaczania - nie różnią się dokładnie niczym, bo czymże mogłyby się różnić??? Przepisów, na podstawie których łamiemy prawo jest dużo więcej, ale nikomu nie przychodzi do głowy, żeby traktować je poważnie, chociaż gdyby chcieli, to "dura lex, sed lex", tylko widocznie ktoś doszedł do wniosku, że słowo "dura", nie może być synonimem słowa "durne"Jest przepis określający jasność świecenia świateł do jazdy dziennej i powinien on być jedynym kryterium - zrozumieli to również kontrolujący.
Ale nikt nie pisze ze się uprawomocniło po prostu większość policjantów to tez ludzie jest nakaz jazdy na dziennych to przypłynęły badziewne wynalazki z chin na tandetnych LED-ach i to dla mnie jest paranoja ze na to pozwalają przepisy bo te kichowate Ledy totalnie oślepiają a kretyńsko się robi jak już świecą tylko 2 z 5 ledów w lampie to jet tandeta. a przerobienie halogenów na swiatła dzienne jest według mnie jednym z ciekawszych rozwiązań.
Ostatnio edytowane przez interside ; 12-05-2014 o 09:57
Miejmy nadzieję że w końcu w ogóle policja to odpuści. A jeżeli chodzi o oślepianie ledami to chyba kwestia subiektywnego wyczulenia. Ponieważ nie widziałem żadnych ledów (nawet w oczy ustawionych) które by raziły mocniej niż np zestaw Hella. Gdzie im nic zarzucić nie możesz. Tak więc nie nazwałbym tego oślepianiem. Ja z klei uważam że zagrożeniem są Ci którzy montują ledy w ogóle nie widoczne. Pełno jest takich. Wygląda jak lampka choinkowa. W słoneczny dzień w ogóle nie widoczne. Pomijam już fakt źle wyregulowanych mijania. I dziwię się że takich nie zatrzymują tylko tych co mają dobrze ustawione tylko po to żeby sprawdzić hid......
dokładnie macie racie i miejmy nadzieje ze nie spotkamy na drodze "policjanta" który przyczepia sie do byle g.... aby tylko dowalić mandat i podnieść swoje morale. Oby jak najmniej na naszych drogach.