Awaria silnika 2.0 170KM

[alfalfa]

Poprzegladaj fora innych marek i ich problemy, to nie będzie co kupić...

Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka

[Sony]

Straszycie Panowie... Boję się teraz gaz wciskać gdy jeżdżę swoją z każdym muśnięciem pedału nasłuchuję czy tłoki nie wyskakują! Po nocach śnią mi się uje... olejem silniki. Wygląda mi to już na fobię

Tak zupełnie serio również uważam, że najrozsądniejszym posunięciem jest kupić większy motor i go nie kręcić. Program nie musi popsuć auta natomiast skraca w pewnym stopniu żywotność jednostki. Ten, który się na to godzi musi brać to pod uwagę. W takiej 159-tce przydałoby się jakieś dobre 3.0 w dieslu... Nie musielibyśmy pałować naszych 2 litrowych kosiarek.

[75andrew155]

Tak mi się wydaje że to jest problem jazdy na 4,5czy 6 biegu z małymi prędkościami i gwałtowne rozkręcanie go do wyższych obrotów bez redukcji biegu

[rybakmj]

Poprzegladaj fora innych marek i ich problemy, to nie będzie co kupić

A to jest swieta racja.
Trzeba by cofnac sie z 15 lat w wieku aut,doinwestowac i cieszyc sie jeszcze czyms dosyc mocnym.

[djrobertos]

Może dlatego seryjne 2.0 jtdm do 2 tys obrotów mają spóźnioną reakcję na gaz i kijowy moment obrotowy? Może inżynierowie sztucznie takie ograniczenie zastosowali w celu ochrony silnika i poniekąd wymuszenia na uzytkownikach innego, bardziej dynamicznego stylu jazdy ? Na mnie podzialalo i z 2 tys. staram się nie schodzić...

[quba]

Może dlatego seryjne 2.0 jtdm do 2 tys obrotów mają spóźnioną reakcję na gaz i kijowy moment obrotowy? Może inżynierowie sztucznie takie ograniczenie zastosowali w celu ochrony silnika i poniekąd wymuszenia na uzytkownikach innego, bardziej dynamicznego stylu jazdy ? Na mnie podzialalo i z 2 tys. staram się nie schodzić...

Tak, tak...z pewnością przewidzieli pękające tłoki i zabawę z softem.

Jeśli macie "słaby dół" tzn że nie macie klap w kolektorze to po pierwsze. A po drugie można sobie jeździć z 1500 obrotów na zegarze pod warunkiem, że utrzymuje się stałą prędkość lub przyspiesza delikatnie.

[jahu]

Jeśli macie "słaby dół" tzn że nie macie klap w kolektorze to po pierwsze.

Nieprawda, szczególnie że w 2.0 prawie nikt klap nie usuwa prewencyjnie. Ten silnik jest po prostu tak seryjnie wystrojony.

Problemem jest tylko i wyłącznie to, że silniki są z gównolitu. Kiedyś potrafili włożyć kute korby do seryjnego silnika, a teraz nie potrafią wybrać dobrego stopu do sworznia tłoka. To luz na sworzniu pęka tłoki, a nie one same z siebie.

Odnośnie analogi samochodu do pralek i RTV – to tu też się nie zgodzę. Ale długo by pisać.

[bocian]

jak to mówił QBA - euro 6 to chyba jeszcze więcej plastiku niż w tym 2.0 e5
strach sie bac kolejnych norm
euro10 - biodegradacja po 3 latach ?

[omen]

Nieprawda, szczególnie że w 2.0 prawie nikt klap nie usuwa prewencyjnie. Ten silnik jest po prostu tak seryjnie wystrojony.

Problemem jest tylko i wyłącznie to, że silniki są z gównolitu. Kiedyś potrafili włożyć kute korby do seryjnego silnika, a teraz nie potrafią wybrać dobrego stopu do sworznia tłoka. To luz na sworzniu pęka tłoki, a nie one same z gownolitu.

U komorado jest wytarta tulejka w korbie z powodu zlego/braku smarowania a nie sworzen.

Tak dla przypomnuenia wklejam post cinka z zdjeciami.

Jeśli softem można mieszać w ciśnieniu oleju albo włączyć funkcję destrukcji panewki w główce korbowodu to jest on winny. Uprzedzając freemont i giulietta oraz nowe euro6 mają regulator ciśnienia na pompie oleju więc jego sterowanie jest zaimplementowane w sofcie ale nie o tych silnikach tu mowa.
Po remapie na tłok działa większe ciśnienie bo i większy ładunek jest tam wrzucany co za tym idzie rośnie temperatura spalin. Wysokie EGT (temp spalin) spowoduje prędzej przytopienie tłoka niż idealne jego pęknięcie w osi sworznia.

A teraz kilka faktów a nie bzdury wyssane z palca:
- tłok z silnika Kamila: http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1722.JPG
- zdjęcie od strony korbowodu http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1728.JPG
- panewka korbowodowa z uszkodzonego cylindra http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1729.JPG
- sworzeń http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1731.JPG bez żadnych śladów uszkodzeń zweryfikowane pomiarami
- tulejka z fosforobrązu w główce korbowodu http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1733.JPG
- główka korby widać wytarcie materiału oraz przegrzanie z racji braku smarowania http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1734.JPG
- główka korby od góry http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1735.JPG
- korbowód i jego główka z cylindra numer 3 http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1738.JPG jeszcze nie była wytarta całkowicie na środku korbowodu, boki natomiast już w stanie opłakanym, luz na sworzniu poza tolerancją
- panewka korbowodowa cylindra numer 3 http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1739.JPG, http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1740.JPG bardzo wyraźnie widać ślady przegrzania z powodu braku smarowania
Luzy na sworzniu wg danych fabrycznych biorąc pod uwagę wartości skrajne są w tolerancji maksymalnie 0,015 w przypadkach w.w było to od 0,05 do 0,09mm !!
Jak ktoś chce zobaczyć i posłuchać proszę bardzo (na tyle na ile da się to uchwycić aparatem) http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1752.AVI
W tym przypadku główny powód awarii to problem smarowania. Wypadkowa rzadkich wymian oleju, gównianego rozwiązania pompy olejowej porównując z 1.9 czy 2.4 (w konsekwencji problemów z ciśnieniem oleju), interwały olejowe 30tys itd. Soft w tym przypadku może co najwyżej przyspieszyć uwydatnienie problemu - z resztą tłok z cylindra nr 3 z auta Kamila patrząc po stanie główki korby w niedługim czasie mógłby skończyć podobnie. Wtryskiwacze z tego auta po teście na eps945 nie potwierdzały już ima.

Inny przykład podobnej awarii w silniku permanentnie katowanym do oporu na bardzo mocnej modyfikacji (230/450)
- tłok http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1743.JPG
- głowka i tulejka http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1749.JPG (0,07-0,085mm), sworzeń idealny http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1750.JPG
- panewka korbowodowa idealna http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1751.JPG
Silnik praktycznie od nowości bez ekologii, oliwa wymieniana regularnie; bardzo częsta jazdach z prędkościami maksymalnymi spowodowała prawdopodobnie spadek ciśnienia oleju; wskaźnik temp oliwy/ciśnienia przy stylu jazdy kierowcy może by silnik uratował.

Teraz motory seryjne:
- doblo 2.0 uszkodzenie sworznia (silnik stukał), uszkodzenie gładzi cylindra itd: http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1760.JPG
- to wyleciało z miski i odmy http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/doblo.jpg (przez ~150kkm 3 razy zmieniony olej)
- tak wyglądała głowica przez wypalanie stacjonarne filtra i żadne temperatury wentylatorów czy inne cuda nie miały tu znaczenia http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/DSC_1756.JPG

A tu insignia 2.0 w której klapki wpadły do silnika (a ponoć nie moze się to stać wg specjalistów)
- turbina i jej geometria http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/1.jpg
- 2gi cylinder daaaawno temu juz wpadł http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/2.jpg
- 1wszy cylinder zabił turbo http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/3.jpg
- opel http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/4.jpg
- turbina jeszcze raz http://cinsoft.pl/FOTO/20mjtdunfall/5.jpg dziwne zamykała mapsensor
Temat panewek i głowek korb w tym aucie wygląda podobnie. Samochód poleasingowy 205kkm przebiegu, olej robiony co 30kkm, problemy z dpfem przy 190kkm

Padło pytanie czy można temu zapobiec - w aucie uzywanym z przebiegiem xxx i tak nie ma się wpływu na to co się już stało przez wypadkowe w.w elementów (eksploatacji, serwisowania, ekologii). Zdroworozsądkowa eksploatacja, temat uszczelki przy pompie, wymiana oleju częsta itd to na pewno nie zaszkodzi. Zepsuć dziś się może wszystko, niestety.

Pozdrawiam

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[radosuaf]

Moim skromnym zdaniem zmieniła się po prostu filozofia projektowania silników i nie jest to wiedza tajemna. 1UZ-FE mogłeś na seryjnych bebechach wydłubać na 500 KM, teraz robi się silnik na drobną zakładkę, "bo jeszcze za długo by pojeździł, poza tym materiały tez kosztują".

Po prostu teraz wytrzymałość można dokładnie policzyć. Kiedyś dawało się nadwyżkę "na wszelki wypadek", teraz np. wiadomo, że ta czy inna część takie (fabryczne) obciążenia zniesie, a wyższych nie, ale to już nie jest problem producenta... Powołując się na skecz Monty Pythona - żeby zabić muchę używasz packi albo gazety, czy raczej granatnika?