Potwierdzam Croma zrobiona zajebisciedotykałem ją , lakier tak łady że spodobał mi się ten fiat
Potwierdzam Croma zrobiona zajebisciedotykałem ją , lakier tak łady że spodobał mi się ten fiat
Croma to okragly balon bez kantow. Nie ma gdzie przytrzec
Jak ktos robi pierwszy raz polerke to przy pierwszych przejazdach bedzie ostrozny. Gorzej jak sie poczuje za pewnie i nie skontroluje stanu nagrzania lakieru. Mozna sie tez zlapac przy przejsciu na plastik. Trzeba tez pamietac ze rotacja jest ciężka w prowadzeniu i moze nam niespodzieranie wyskoczyc ze zmeczonych rąk.
Moim zdaniem nie ma co sie bawic futrem bo i tak trzeba ten balagan poprawic. Lepszy jest np spider pad tylko naprawde trzeba uwazac na temperature i kanty.
Czy futrem czy padem kto podchodzi do tematu nie majac miernika lakieru? A to juz jest wydatek min. 400 zl
kicaj - policzyć Ci przetłoczenia drzwi tylnych ?
może maska w 156 to to nie jest, ale widać rękę giugario
też myślałem że to taki okrągły balon, który sobie zrobie ot tak.
Fakt, podczas prac miernika już nie miałem, ale auto pomierzone przed było dokładnie i wiedziałem, że wszędzie mam fabrykę i spokojnie można ciąć.
Powtorze po raz kolejny. jestem totalnym amatorem, który zrobił jedno auto - efekty widać, jak widać nic nie spaliłem nic nie starłem do bazy (poza zderzakiem, gdzie rysy były tak głębokie ze zeby je wygładzić tylko to mozna bylo zrobić i efekt po jest duzo lepszy niz przed), ale zderzak był polem doświadczalnym, bo gdyby nie udało się tego zamaskować to i tak poszedłby do lakierowania. chętnych do szukania niedoskonałości i wytykania błędów osobie pierwszy raz trzymającej rotacje (marnej jakości) w ręku - zapraszam do oględzin, wymywania, świecenia halogenami, mierzenia grubości lakieru czy co tam jeszcze chcecie.
147 powodów do zadowolenia
Tobie sie udalo bez zadnych przygod i widac ze podszedles do tematu solidnie. Ale nie kazdy sie tak dobrze przygotuje. Ja nie twierdze ze zrobienie korekty jest jakims ekstremalnym wyzwaniem. Tak jak z mechaniką samochodową. Trzeba tylko miec gdzie, czym i trochę pojecia w temacie.
Z baloniastą croma sobie zartowalem![]()
Ja też nie jestem zawodowcem, ale wiem, że futro to top jeśli chodzi o cięcie - bo co jest dalej .. papier.. więc ja osobiście jeszcze nigdy futra nie używałem, choć i nie było moim zdanie też takiej potrzeby, bo nie pracowałem jeszcze na jakimś mega twardym lakierze.
Przy tym z VW lakier na Julce to "masło" - oczywiście przesadzam, ale z cięciem nie ma na nim problemu.
Ja nie podważam Twoich umiejętności, tylko zastanawia mnie co się działo skoro gąbka skakała![]()
Pewnie pad byl zapchany, albo ilosc pasty nieodpowiednia.
Powiem tak- nie rozmawiamy o tym co potrafi kolega Mattom bo nie o tym wątek ale chwała mu za to że nim coś zrobił poczytał i robił to z głową. Problem jest inny - polecanie komuś zupełnie nieogarniętemu w temacie wycinania rys polerką z futrem i np FG 400 to jak dać dziecku zapałki wpuścić do stodoły i liczyć że nie będzie pożaru. Cóż może się udać ale prawdopodobieństwo jest minimalne.
podobnie z polerowaniem - komuś się wydaje ze tak hop siup i gotowe myli się i to bardzo.
Najgorsze w tego typu pracach wiesz co jest? - pośpiech! - na auto wielkości 159 trzeba ok 20 godzin mozolnej pracy - tu nie da się skrócić jak tu niektórym chcesz udowadniać.
A może idźmy dalej?!- Jak napisał ironicznie Italiano- może będą zaczynać od papieru wodnego?- będzie jeszcze szybciej, zniknie skórka pomarańczy, potem lekka polerka i gotowe- będzie WOOW. Będzie szybciej i 4 w 1
No ale dzięki "Januszom detailigu " zarówno ja jak i lakiernicy nie narzekają na brak pracy.
W tym wątku polecamy metody w miarę bezpieczne- nim ktoś się nauczy polerować, małymi krokami a nie z grubej rury.
Zrobiłem ponad 350 samochodów różnych marek i nadal nie uważam się za znawcę ponieważ każde auto jest inne i każde wymaga innego podejścia i nie każde wymaga takiej "akcji z futrem" - śmiem twierdzić że przy obecnych lakierach wymaga tego może 50% samochodów.
- - - Updated - - -
No właśnie - i tu się kłania co- brak większego doświadczenia - co do ilości pasty, rodzaju pada, prędkości obrotowej etc- to wymaga CZASU tego nie wyczyta się na forach internetowych.
Ostatnio edytowane przez Dareek ; 14-12-2015 o 20:31
Jedyne znane mi w miarę bezpieczne polaczenie futra z polerka ktore sam chetnie stosuje to futro z krotkim wlosiem + DA z duzym skokiem i dobrze dobrana pasta. Ale to nie jest raczej zestaw do uzytku domowego ze względu na koszty zakupu.
Dareek - tu nikt nie mówi o ojebaniu auta w 15h
Co do puszczania na głęboką wodę - kupiłem komplet padów, całą maszynerię, miałem robić 3 etapy według menzerny. Przeczytane miliard stron, przeglądnięte wuchte filmików na YT, oglądałem jedną korektę live, jak gość prowadzi maszyne ile daje pasty itd. Byłem przygotowany jak typowy Mirek z internetu - nie zagiąłbyś mnie w teorii na niczym. Pozostało tylko wziąć się do roboty.
w między czasie KHOT zrobił swoja 156 - zobaczyłem efekt, zobaczyłem fotki z prac, zobaczyłem cięcie futrem i stwierdziłem że nie ma sensu. W trybie awaryjnym dokupiłem futra flexi + pożyczyłem grube futro od KHOTa, do tego zamiast 3 etapów wybrałem 2 menzerny. Do tego jak już pisałem i w peirwszym poście jest pokazane - leciałem papierami wodnymi grubsze sprawy Do pracy siadłem jako kompletny laik, jak już wspomniałem z rotacją gównianą bo tego polerką nazwać nie można, z jak to sami piszecie "ostrymi" futrami.
Tylko założenie było takie, że ma być porządnie, a nie na odwal się. Sam prewash zajął kupe czsu - tyle co niektórzy Janusze przeznaczają na cała "korekte". Tyle, że tak już mam, że jak się zaprę to zrobię choćby miało to zająć tak jak tutaj - ponad 34 godziny roboty.
Pad zapchany nie był, bo był nowy. Może kwestia pasty, nie wiem. Futro nie skakało, gąbka skakała. Może też kwestia podejścia. Po prostu jakoś nie leżały mi pady gąbkowe. A próbowałem wszystkich 3 twardości.
Co ciekawe - lepiej np pracowało mi się podstawowym futrem flexi. niż tym grubszym superfine.
147 powodów do zadowolenia
Ale ja się z Tobą zgadzam- tylko piszę o czymś innym - tu zaglądają ludzie który chcą porady na zasadzie od a do z. Ty wiedziałeś jak się zachować, miałeś porady kolegi etc. - tak to powinno wyglądać. Tylko popatrz na to inaczej z perspektywy potencjalnego laika kąpanego w gorącej wodzie. Kupi pady, polerkę, pasty futra i jazda - potem będzie ogromne zdziwienie - jak sam wiesz tak to nie działa.
Ja ma jedna zasadę- najpierw sprawdzam jaki mam teren - czy auto malowane czy miękki lakier, a może wystarczy coś słabszego?- nie trzeba od razu do muchy z armaty strzelać.
tyle i tylko tyle ode mnie - każdy zrobi jak uważa.