gdybym miał kasę na 8C lub F430 to naprawdę kwestia za ile sprzedam ten samochód po kilku latach byłaby nieistotna, kupiłbym sobie ten samochód, żeby na myśl o każdej przejażdżce posrywać się w galoty :mrgreen:
8C to niby alfa, ale wizualnie F430 dużo bardziej mi się widzi, no i jakby nei patrzeć znaczek który na na masce, tudzież w innych miejscach od dzieciństwa mi się marzy.
Swoją drogą ciekawe jak 8C jeździ, ale myślę, że F430 jest szybsze na torze.