No i jest ona piekielnie mocno przykręcona, jakieś 350 Nm, jeśli dobrze pamiętam, więc bez klucza pneumatycznego ze sprzęgłem przeciążeniowym trudna sprawa.
Widziałem na forum, że niektórym się udawało ją odkręcić za pomocą przedłużenia z rury, ale problem jest jeszcze z jej odpowiednim przykręceniem. Jak zrobisz to za słabo to zetnie klin i masz silnik do remontu.
Przy okazji, gdybyś się jednak zabrał za wymianę tego koła, to dobrze byłoby wymienić profilaktycznie uszczelniacz wału korbowego.