W garażu odpala za pierwszym, ale jak stoi na mrozie to o 6 rano tak 3-4 strzał dopiero załapuje, jak sie rozgrzeje to już chodzi ładnie. Wczoraj tylko zamarzł mi olej w baku - i to dopiero po jakiś pięciu km od ruszenia z parkingu, 10km jechałęm na 1biegu. Kupiłem w sklepie denaturat, dolałem ćwiartke i odpalił i dojechałem do domu już normalnie. Ogrzewanie w środku działa świetnie. Ogólnie bella radzi sobie nawet w głębokim śniegu, przechodzi przez każdą zaspe. Wkurza mnie tylko strasznie że po otwarciu bagażnik nie chce się zamknąć. Ma ktoś jakiś pomysł na ten zamek?