Cześć,
od kilku miesięcy walczę ze stukającą (prawdopodobnie) skrzynią biegów. Moja M32 była na wykończeniu i postanowiłem dać ją do wymiany wszystkich łożysk. Fachowiec od skrzyń dał mi na wymianę gotową zregenerowaną skrzynie, która po krótkim czasie zaczęła stukać na niższych biegach przy ich zmianie. Skakał w niej też 2 bieg (przód, tył przy przyspieszaniu).
Dałem skrzynię na gwarancji i fachowiec zachował się bardzo w porządku bo bez dodatkowych kosztów wyjął skrzynię i wsadził kolejną zregenerowaną. Teraz po 2 miesiącach zaczęły się drgania na 4 biegu a stuki jak były, tak są. Strasznie mnie one denerwują i chciałbym coś z tym zrobić.
Auto oglądał inny mechanik, któremu powiedziałem tylko, że coś stuka. Stwierdził bez moich podpowiedzi że w skrzyni.
Teraz sam już nie wiem czy znowu dawać na gwarancji do pierwszego fachowca i dalej bujać się bez samochodu, nie wiedząc czy w końcu to ogarnie, czy dać do mechanika nr 2, który poleca fachowców MSM skrzynie biegów w poznaniu. Oni podobno w granicach 3,5 tyś zł robią cuda- cała skrzynia jak nowa.
Ręce mi już opadają bo chciałbym to już załatwić nawet większym kosztem.
Co myślicie? Co tak w ogóle może być przyczyną tych stuków jeśli łożyska są nowe? Fachowiec nie dorabiał żadnych podkładek bo twierdził, że to może uszkodzić skrzynie, może to jest problemem? Najlepsze że przed naprawą nic nie stukało, wył tylko 5 bieg.
Panowie ratujcie![]()