Świeci już ponad trzy tygodnie, a przynajmniej w centralnej części Polski, po której się poruszam i dlatego też od trzech tygodni jeżdżę już na letnich oponach. Każdy z nas chyba sobie zdaje sprawę z tego jak, ile i gdzie jeździ, i na podstawie tego wybrać lepsze rozwiązanie.
Ja jeżdżę nie mało, do tego zdecydowana większość kilometrów to drogi ekspresowe i autostrady, i najzwyczajniej do takich warunków lepiej pasują opony letnie, nie zimowe. Ponadto najbliższe prognozy to kilkudniowe ochłodzenie z opadami deszczu, a potem powrót obecnej pogody, zatem sensu zimówek nie widzę.
A jak ktoś jeździ bez pojęcia i wyobraźni to i najlepsze zimówki mu nie pomogą.