VW zainteresowany Alfą

[Rocky147]

Chińczycy? Hindusi? Wolę się nie wypowiadać- Chińczycy produkują auta które 10-15 lat temu były by na topie, ale skupowanie nowych marek przy tym nowych technologii może ich pchnąć do przodu. A Hindusi? Nie skreślałbym ich również- zobaczymy jakie Land Rovery i jakie Jaguary zaczną wychodzić już pod ich panowaniem, bo póki co kontynuują to co Ford zaczął. Zresztą na rynkach samochodowych zdałby się jakiś powiew świeżości, a nie ciągle VW, Fiat i Ford.

Też byłbym ostrożny w temacie Chinoli czy Hindusów. Mają odpowiednie fundusze, a to, żę ich produkty się sypią(mówie o chinach) to dlatego bo wszyscy skupują to co najtańszei najgorsze, bo lepszych, droższych produktów zwyczajnie nie opłacało by się kupować i transportować.
Jak sytuacja wyglądała by/będzie z samochodami?? Bóg jeden wie

[Tuti]

fiergloo ja nie napisałem, że ALFA chciała robić rowery na prąd tylko, że biznesmenom, zarządom (itd.) raczej mało kiedy chodzi o pasję. To tak jak pisać, że ktoś założył Polmosa z pasji do alkoholu i wszystko co robił robił tylko po to, żeby mieć alkohol za fri

Chodziło o to, że Alfa wcale nie chciała być takim dzisiejszym Ferrari. Nie oszukujmy się - Alfa w Grand Prix startowała raz na jakiś czas i też nie zawsze z sukcesami. To tam stosuje się najbardziej zaawansowane rozwiązania. Alfa nie powstała po to, żeby walczyć w Grand Prix, powstała, żeby produkować i sprzedawać samochody. Sukcesy w sporcie napędzały jej sprzedaż w całej Europie. Jakby tak nie było to Alfa umarła by dawno temu razem z innymi "garażowymi" firmami.

Wiecie, że podczas I wojny światowej Alfa początkowo robiła samochody dla generałów? Jak firmę przejął Nicola Romeo to zdecydował, że będzie produkował kompresory i inne duperele dla armii. Pasja do motoryzacji?

[fiergloo]

Wiecie, że podczas I wojny światowej Alfa początkowo robiła samochody dla generałów? Jak firmę przejął Nicola Romeo to zdecydował, że będzie produkował kompresory i inne duperele dla armii. Pasja do motoryzacji?

Ale mimo to dalej byli tam Enzo Ferrari i Vittorio Jano, bo Merosi jakoś na początku lat 20ych odszedł do Isotta Fraschini.

[cin_ek]

powoli robi się wątek historyczny ale co tam. Tuti przejrzyj sobie te tabele i jeżeli dla Ciebie są to starty w GP raz na jakiś czas to przepraszam.

http://www.cuoresportivo.pl/_m/index.../gg/1920.shtml

http://www.cuoresportivo.pl/_m/index...zby/1930.shtml

dodaj to tego inne mniejsze wyścigi i chyba nie powiesz że startowali tam tylko i wyłącznie dla reklamy.

Romeo z tego co wiem to fabrykę dostał od SICP pod swój zarząd. Wojna wymusiła taki a nie inny profil produkcji. Mieli wybór albo upadłość albo produkcja amunicji dla wojska i przeczekanie tego okresu. Merosi był temu przeciwny bo dla niego liczyły się tylko auta i ich konstruowanie, odszedł nawet na pewien czas z firmy. Romeo dopiero później wykupił fabrykę i zadecydował że produkcja aut będzie kontynuowana.

[Tuti]

cinek to nie były Grand Prix Tylko wyścigi samochodów turystycznych, tak jak dzisiaj DTM, WTCC czy rajdy. Jednak na pewno bardziej prestiżowe niż te klasy obecnie.

W klasie Grand Prix (samochód przeznaczony wyłącznie do wyścigów - dziś te wszystkie Formuły 1, 2000, 5000, Indy) startowało tylko Grand Prix z 1914 (jeden sezon), Gran Premio Romeo (bez żadnego startu), i dopiero legendarna P2.

Nie umniejszam osiągnięć Alfy, tylko historii nie można idealizować - to działka speców od marketingu. Nie jestem pewny, ale marki Bugatti i Maserati w tamtych czasach bardziej poświęcały się rywalizacji w Grand Prix.

Jeśli chodzi o Romeo to masz przykład typowego biznesmena, takie polecenie dostał Jano przy P2:
“Listen, I'm not asking you to make a car that will beat everything, but I would like to make a good impression and put this factory on the map - were the words of Romeo, reported by Jano in a famous interview with G. Borgeson - then, when it has made its name, we will make the car”.

[Alfista92]

Dobra...
Ale jak ktoś patrzy na Volkswagena Gallardo, albo Murcielago to mało kto myśli ,,szkoda, że nie są Włoskie''
Lepsze to niż przejęcie przez Chinczyków...

[Rocky147]

Dobra...
Ale jak ktoś patrzy na Volkswagena Gallardo, albo Murcielago to mało kto myśli ,,szkoda, że nie są Włoskie''
Lepsze to niż przejęcie przez Chinczyków...

Lambo jest kolego nadal prowadzone przez włoskich inż. Jest jedynie pod skrzydłem Audi, które korzysta z rozwiązań tech. Lambo (Audi R8, S8)

Alfa Romeo i tak ma jedną z najbogatszych tradycji sportowych na świecie... Nie bądźmy już nadgorliwymi obiektywistami...bez przesady, to już podchodzi pod bluźnierstwo Produkowała również silniki do samolotów. Mój kolega widziała taki silnik w muzeum ale nie w Polskim, gdzieś za granicą, niepamiętam gdzie.
Proszę bardzo.. bardzo ciekawy artykuł.

http://fierglu.blog.interia.pl/?id=1687910

[Tuti]

Alfa Romeo i tak ma jedną z najbogatszych tradycji sportowych na świecie...

Ma i nikt tego nie podważy, ani nawet nie miał zamiaru. Tylko po co zachowywać się jak chłopaki z VWManii i ślepo powtarzać marketingowe slogany, które nie do końca są prawdą?

Produkowała również silniki do samolotów. Mój kolega widziała taki silnik a muzeum ale nie w Polskim, gdzieś za granicą, niepamiętań gdzie.

Nie w Arese? Pierwszy silnik Alfy powstał już w 1910 na bazie tego z Alfy 24 HP. Powstały też silniki Alfy do statków czy tam okrętów...

[Rocky147]

Nie w Arese?

Właśnie napewno nie w Arese Aż zadzwoniłem do niego się spytać i się okazało ,że takie silniki gwiazdowe Alfy Romeo są w muzeum lotnictwa w Krakowie i tam właśnie je oglądał
A co do silników okrętowych to....pewnie cosik by się znalazło w muzeum marynarki wojennej

[Tuti]

To trzeba umieścić na mapie Alfa Romeo również Kraków: http://pl.wikipedia.org/wiki/Muzeum_...ego_w_Krakowie

Dane o silniku: http://en.wikipedia.org/wiki/Alfa_Ro...omeo_126_RC.34