ile spala 166 3.0v6 i czy sprawdza sie w niej gaz?

[GrzesiekK.]

Lambo już zapowiedziało że w nojnowszym wcieleniu wypuszczą silnik diesla i hybryde na dokładke ...

pzdr. Grzesiek

[areks]

Widze ze cos nie na temat piszecie chlopaki w tym watku...
Ja napisze na temat...
Ostatnie moje spalanie jak jechalem moja 166 3,0V6/LPG na autostradzie w DE z predkosciami 140-180km/h...srednia 13-14l/100km.
Norma chyba prawda?? :mrgreen: :mrgreen:

[g.fu]

Ale Lambo to pancerwagen, niech sobie robią klekota, komu na tym zależy.

Na marginesie uważało się przed kilku laty, że diesel w Jagu to koniec świata. Myślę, że może nie koniec świata, ale pewnej epoki - jeździłem X-typem i wóz to jest drabiniasty, a nie Jaguar. Toż to stoi w miejscu i warczy, o prowadzeniu nawet nie chce się pisać.

[showtime]

Dla mnie to zadna hanba jezdzic klekotem lub na LPG power mialem wiele aut na LPG i chwale sobie... poza Chryslerem Stratusem gdzie gaz mi zalozyli ale strzelalo po filtrze.

Poza ta przygoda LPG polecam. Ale teraz mam klekocika i tez mi sie dobrze jezdzi

[KKrzysztof]

też nigdy nie zrozumiem oburzenia ludzi co do zasilania samochodu, co za różnica skoro można jeździć taniej to czemu tego nie robić. Jak ktoś chce mieć V6 a nie stać go na paliwo a nawet jak stać po co przepłacać. Sam mam klekota ale nie ożeniłem się z nim i kiedyś będę miał V6 jak to nastąpi to na pewno LPG wstawię.

[Wujek]

Nie ma o co konia kruszyć. Każdy robi co chce, jak bym miał furę z silnikiem o pojemności 8,0l i chciał zagazować to bym zagazował a Wy na forum moglibyście sobie jedynie pofukać, więc nie rozumiem Waszej frustracji. Latałbym 8,0l na gazie a reszta 1,8 na benzynie i dalej by głosili swoje tezy.

Co z tego, że silnik Alfy 3,0 na gazie. A może ktoś chce właśnie taki silnik na LPG i jeździć wygodną limuzyną a nie ciasną i skaczącą np. AR 145 i płaci tyle samo za podróż.

[minciu]

W takim razie chciałem spytać wszystkich obrońców gazu dlaczego powstał i funkcjonuje dział LPG?!?!

Czy ktoś z was potrafi obiektywnie na to popatrzeć i zauważyć, że większość postów w tym dziale to problemy natury technicznej wynikające z zasilania silnika gazem?
Nie mam czasu przytaczać tutaj linków do licznych tematów odnośnie złych konsekwencji jazdy na gazie ale ich ilość mówi sama za siebie i pisanie, że gaz nie ma destrukcyjnego działania na silniki jest czystym zaślepianiem siebie i innych.

Jeśli to nie jest argument to chyba tylko z powodu zapatrzenia w to co się posiada i braku samokrytyki. Ja nie jestem zadowolony z faktu, iż muszę słuchać JTD i czuć nieco większe wibracje silnika ale mam za to elastyczność jak 2,5 V6, spalanie na poziomie żenującym (jak na alfę...) i nie muszę pisać tematów odnośnie usterek spowodowanych cudownym paliwem LPG (tak wynika z niektórych mocno stronniczych postów w tym temacie) które jakoś dziwnym trafem nie znalazło jednak zastosowania w seryjnej produkcji...

Pozdrawiam i niskich cen wszelakich paliw życzę!

Powinien jeszcze powstać temat JTD gdyż Twoje obeznianie i innych użytkowników JTD na temat LPG jest tak samo dobre jak nasze LPGkowców w dziedzinie olejowej Wy macie Turbiny i srogą zimę tuż tuż, a my walczymy z kretyńskimi zestawami instalacji gazowych Chodzi o montaże zestawów dedykowanych do aut poniżej 100KM, które trafiają do wielu alf Coś jeszcze? A większość tematów w tym dziale to co i gdzie założyć, a nie, że komuś auto umarło NIE TRAFIŁĘŚ ARGUMENTEM

A co do elastyczności DIESLI to kolego tu jest kolejne pudło, bo są ona najmniej elastyczne. To, że zaczynają przyspieszać od niskich prędkości obrotowych to wcale nie jest elastyczność, tylko mocny dół.... Do tego bardzo krótki bo cała przyjemność z jazdy trwa tylko 1000-2000rpm, dalej auto przestaje przyspieszać o trzeba wbijać kolejny bieg. W R4 dół jest bardzo słaby, ale po przekroczeniu 3000rpm można jechać do prawie 7000... A V6 jedzie dobrze i na dole i na górze... choć góra dalej jest zdecydowanie lepsze I to jest włąśnie elastyczność.. użyteczność silnika w całym zakresie obrotów Diesle do elastycznych nie należą, dla tego mają zawsze obrotomierze inaczej skalowane nawet

[GrzesiekK.]

Powiem tak, nie ma co się spierać nad wyższością diesla nad Pb+LPG i na odwrót. Niestety warsztaty zakładające LPG w Polsce są jakie są, byle partach może stać się montażystą jak to nazywają, nie musi posiadać prawie żadnej wiedzy na temat układów wtryskowych PB i reszty osprzętu silnika, ważne aby umiał trzymać lutownicę i wiertarkę w ręku. Do chwili kiedy się to nie zmieni, do kiedy zakłady nie będą ponosiły dużo większej odpowiedzialności za swoje poczynania a konsumenci nie będą bali się egzekwować i będą świadomi swoich praw proceder nagminnego zakładania źle dobranych do auta i na odwal będzie trwał.
Z JTD jest tak samo, jeśli trafi się na partaczy z zakładzie, nawet przy wymianie rozrządu to potem problemy ciągną się miesiącami nawet. Na głupotę ludzką nie ma rady ...