może macie jakieś info o tej alfie?
http://otomoto.pl/alfa-romeo-giuliet...C27580729.html
Piękności![]()
to przy pedale gazu wytarte czy proch po strzale poduszki jakiejs ?![]()
macie strasznie spiskowe teorie, rozumiem że jest bardzo dużo handlarzy którzy robią nas w konia sprzedając jedną Julkę pospawaną z trzech ale bez przesady że każda sztuka na allegro jest po dachowaniu.
Czasami serio uczciwi ludzie chcą sprzedać swoje auto a na forum na starcie:
to wydaje mi się że było malowane, tu źle spasowane, poduszka jakoś dziwnie pewnie już po dzwonie itp
Wszystko oczywiście po fotkach, na których padające światło całkowicie może zmieniać odcień poszczególnych elementów.
Kąt robienie zdjęcia tez ma wpływ na to jak wygląda spasowanie elementów.
Nie można pojechać, zbadać dobrze auto na żywo, zabrać dobry czujnik lakieru, jak się nie znasz zabrać kogoś ze sobą a później skreślać auto na forum ?
W odpowiedzi na pytanie która zaraz się pojawi nie jestem handlarzem i nie sprzedaje swojego samochodu :p
Zawsze z takim autem trzeba pojechać do ASO i zrobic sobie ocenę stanu technicznego + podpięcie kompa i wyciagnięcie historii serwisowej - koszt 300PLN, a informacje jakie uzyskamy bezcenne. Ze zdjęc nic nie da się powiedzieć
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)
Jeśli właściciel sprzedaje samochód kupiony w kraju to oczywiście nie można popadać od razu w paranoję i tu przyznaję Ci rację. Sam sprzedawałem roczne Bravo T-Jet po zamówieniu Giulietty i też kupujący byli na maksa podejrzliwi, kto sprzedaje tak młode auto, pewnie po dzwonie itpA samochód był w idealnym stanie z symbolicznym przebiegiem, sprzedawałem je tylko dlatego, że napaliłem się na nowy model Alfy
W ogłoszeniu o którym mowa sytuacja jest jednak inna - samochód sprowadzany, sprzedawany przez handlarza, w cenie podobnej jak ja sprzedałem Bravo, które przecież jest dużo tańsze w zakupie. W tym przypadku można z góry założyć, że jest tu jakiś Zonk, najprawdopodobniej samochód jest po jakiejś przygodzie bo nikt dobrego samochodu dwu letniego nie sprzeda za pół ceny. Nawet we Francji![]()
MożnaJa kupiłem swoją byłą 147 2008 r 1,9 JTDm w połowie 2010r osobiście pojechałem po to auto do Belgii. Auto było w Belgii zarejestrowane na firmę, miało sporo nalatane bo ze 100 tys ale sprawne w 100% tylko lekko klepnięte w tyłek do wymiany zderzak a klapa bagażnika tylko do pryśnięcia. Podłoga cała auta nie musiałem wstawiać na ramę, nawet wróciłem nim na kołach do domu 1552 km
![]()
Już nawet w Polsce coraz częściej zaraz po zakończeniu leasingu wymienia się auto na nowe a co dopiero na zachodzie, do tego jeszcze stłuczka z której ładne pieniądze wzięli i oddają to za fajną kasę byle się pozbyć. Z tego co dokładnie pamiętam zapłaciłem za dwu latka jakieś 40% ceny nowego.
Oczywiście zdaje sobie sprawę że to są wyjątki ale można, dużo czasu poświęciłem na szukanie tej sztuki i niech nikt mi nie wpiera że nie da się kupić dwu letniego auta za 50% ceny którego historia pozwala w komforcie psychicznym na przemieszczania się![]()
Ostatnio edytowane przez stecek ; 17-01-2013 o 11:49