Zająłem się dziś czyszczeniem EGR,przepsutnicy,kolektora itd. Wszystko ładnie poskręcałem i zadowolony odpalam auto. No i się stało. Auto odpaliło z wielkim trudem,szarpało,trzaskało,seria błędów na wyświetlaczu ale odpaliło. Zaskoczony tym analizuję o czym zapomniałem podczas skręcania i dość szybko wpadłem na dobry trop. Mianowicie zapomniałem podpiąc gumowy wężyk do mechanizmu który odpowiada za otwieranie klapy gaszącej. Następne odpalenie było już normalne ale wywaliło błąd 0190 diesel presure sensor. Auto jedzie tylko w trybie awaryjnym,nie gaśnie,nie szarpie czy coś w tym stylu. Wydaję mi się że słyszalnym objawem jest to że auto troszkę dłużej kręci podczas odpalnia. Błędu takiego jeszcze nigdy nie miałem więc co mogłem uszkodzić-pompę?regulator?czujnik?