Nie czarujmy się, Chińczyk to niestety Chińczyk. Założyłem jakiś czasie temu Tristary (szef dał a potrzebowałem na szybko opon). Na suchym jak najbardziej dają radę, ale na mokrej nawierzchni to trzeba troszkę odpuścić i nie szaleć. Bokiem już leciałem, cieżko było auto wyprowadzić. Będę musiał zagadać o inne opony
Jeśli jeździsz wolno i spokojnie to możesz śmiało brać Minerva / Tristar. W przeciwnym razie Chińczyk - zła opcja.
Z troszkę lepszej od chińczyków półki to dostaniesz Uniroyale RainSport 3, Firestone FHSZ90 lub Hankook VentusPrime 2. Z tym że na RainSportach będzie ci się lepiej jeździć.
Wydrapne iPhonem na lakierze