Jestem tego samego zdania. Giulia i Stelvio to dobre auta, ale AR to w powszechnej świadomości to nie jest marka premium i klient, który chce kupić powiedzmy BMW, nawet przez chwilę nie rozważy możliwości zakupu samochodu marki Alfa Romeo. Alfa powinna przede wszystkim popracować nad poprawą wizerunku marki samej w sobie. Przekonać ludzi, że produkuje auta niezawodne. Nie tylko ładne, ale także bezawaryjne.
P.S. Aktualnie moim priorytetem jest budowa domu. Gdyby nie ten fakt, to pewnie zdecydowałbym się na kupno nowego auta. Podoba mi się Giulia i chętnie bym ją kupił, bo chciałbym sportowego sedana. Ale z drugiej strony żona chce SUV-a i pewnie bym jej uległ i kupilibyśmy SUV-a. I tutaj problem. Chciałbym kupić SUV-a Alfy Romeo, ale ta marka nie oferuje tego, co mnie zadowoli. Stelvio jest za małe. To odpowiednik X3, a ja bardziej celuję w X5/X6 lub Jaguar F-Pace. Więc co? Odchodzę od AR i kupuję niestety produkt BMW lub Jaguara, bo moja ulubiona marka ma zbyt skromną ofertę.
Aha... A czym teraz jeżdźę? Dwoma kombiakami... Więc co? Jestem wędkarzem, emerytem i gościem do odstrzału. Nie jestem miłośnikiem motoryzacji... Bo kombi mam.
I mogę dwa wózki w nie zapakować i mieć szczęśliwą rodzinę. Ale co tam... Kup Pan Giulie, bądź wysublimowanym miłośnikiem motoryzacji, dziecko do domu dziecka oddaj i czerp przyjemność z wibracji karbonowego wału pod pośladkami