
Napisał
Masa625
Dlaczego sądzisz, że to wina castrola? Bo to on w czasie tej usterki był zalany do silnika? Jakbys miał zalany inny olej to myślisz , że silnik by nie strzelił sobie samobója? Przeciez te samochody to sa już złomy. Najlepsze lata maja juz za sobą i nie ma co tu winy zrzucac na olej czy inne cuda na kiju. Nie oszukujmy sie, że te auta juz w wiekszosci nadaja si etylko do jezdzenia z predkosciami 50-150 i tyle. Tak jak kiedys pisano o padajacych Tsach tak ostatnim czasem widac duża liczbe zgonów V6, diesle też już zmeczone życiem niestety coraz bardziej i predzej czy pozniej czeka je huta. Montaż lpg to pierwszy krzyżyk w zyciu V6. Można powiedziec ze od momentu zalozenia lpg auto przechodzi na emeryture. Diezle wymra naturalnym zuzyciem i mega przebiegami jakie maja nakulane. Ale to jeszcze kilka lat. a potem AR zniknie tak samo jak saab.