Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
Ogólnie patrząc na problemy kolegi epsonix'a to najwięcej z nich sprawia serwis.
Samo auto jakichś większych wad nie ma.
Opisane ostatnio problemy na 99% są wynikiem słabego akumulatora (nie wiem jaki typ aku jest w Giulii, ale te nowe się ładuje trochę inaczej - to tak na marginesie).
I napięcie było faktycznie dość niskie - stąd zapewne różne wariacje.
Co do wymiany BC to nie wiem czy można, ale ja bym odmówił takiej usługi.
Jeśli problemem dla ASO jest wpięcie bezpiecznika czy wymiana tego pokrętła co powyginali, nie wspominając już o nawiewach z tyłu, to ja bym zrezygnował z wymiany. Bo to raczej nie pomoże, a tylko jeszcze zaszkodzi.
Jeśli już, to faktycznie można ewentualnie coś z tym IBS-em walczyć.
A póki co, to bym naładował aku i zobaczył czy coś się będzie jeszcze działo.
Odnośnie SS - aby się załączył, to potrzeba kilku czynników. Na pewno odpowiednio naładowane aku.
W Audi przykładowo było tak, że jeśłi żądana temperatura nie została uzyskana we wnętrzu auta, a klima była włączona, to SS to się nie włączy w takiej sytuacji. Czy przy zaparowaniu szyb.
W AR zapewne jest tak samo.
Ja bym się w sumie cieszył, że się nie włącza
PS.
Faktycznie - powinni zrobić tak, że użytkownik wie, że przez zbyt niskie naładowanie aku niektóre systemy są odłączane...
I nie ma się co zrażać do auta. Bo to serwis powoduje takie odczucia raczej, a nie samo auto![]()
Ostatnio edytowane przez Klonek ; 29-11-2018 o 12:56
Serwis to ASO , to jedność z autem, zwłaszcza nowym. Ma błogosławieństwo producenta, producent szkoli najwyraźniej tak serwisantów, że to użytkownik później szuka w eLeran'ie rozwiązania usterek _samochodu_ , poprawia po nich bezpieczniki, poświęca swój czas na domyślanie się "co tym razem mogli sknocić?".
Użytkownik w ogóle nie powinien wiedzieć, że jakiś eLearn istnieje, a nie sprawdzać jego aktualizacje. Nie po to się nowe auto kupuje, w którego to przypadku właśnie jest ono jednością z serwisem, zwłaszcza w przypadku leasingu gdzie pole manewru wyboru serwisu raczej małe.
I żadna naprawdę różnica z jakiego powodu 12 razy w miesiącach zaraz po zakupie wóz ląduje w serwisie, żadna . Czy nawiew, czy tłok wyskoczył. To może być różnica dla kolejnego właściciela, po gwarancji itd. Na gwarancji nie ma znaczenia - nowego auta nie ma, rata leci, użytkownik traci pół dnia aby dostać doblo itd. A celem zakupu takowego (nowego) jest kompletny brak zastanawiania się nad sprawami serwisowymi. Spokojna od tego głowa, wsiadać i jeździć 3 lata.
Rozwiązania są dwa - nauczyć serwisy naprawiać i sprawdzać przed oddaniem (swoją drogą - jakby sprawdzali, to mieliby 2x mniej wizyt, jeszcze by redukcje jakieś nastąpiły, a tak - robota jest, klient wraca - pewnie zadowolony skoro wraca, redukcji nie będzie) , lub produkować mniej skomplikowane auta - widać te są zbyt jak na Alfa Romeo skomplikowane. No jeszcze jedno rozwiązanie, ale to już giga fantazja - produkować auta bezawaryjne.
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
Bo serwis powinien płacić proporcjonalną część raty leasingowej czy wynajmu za czas pobytu w ASO. Stara prawda, że jak tracisz finansowo to się inaczej starasz czy pracujesz. No, chyba, że dostanę zastępcze auto adekwatne do posiadanego i czas pobytu w serwisie to będzie tylko czas na przesiadkę.
Jako ciekawostkę powiem, że u mnie S&S działa już po przejechaniu jakichś 20m. Tzn wyjeżdżam tyłem z garażu na uliczkę, podjeżdżam 15m do ulicy osiedlowej i tu już S&S łapie jak nie zapomnę go wyłączyć. Bardzo mało jeżdżę, ale widać aku jeszcze żyje. Ktoś coś pisał o wadliwych akumulatorach, może to jest problem a nie elektryka modelu sama w sobie? No i oczywiście indolencja serwisów, ale to dłuższa historia jak wiadomo.
Giulia Veloce Misano Blue 2.0 TB
159 Sportwagon Q-Tronic '06 Nero Oceano była
Pewnie tak jest. A żeby się o tym przekonać, wystarczy, oprócz dyskusji na kilku stronach:
1. Odłączyć accu, ew. - wyjąć z samochodu
2. Podłączyć pod jakąkolwiek sensowną ładowarkę do AGM do pełnego naładowania, i najlepiej jeszcze pozostawić na kolejnych kilka godzin w podtrzymaniu
3. Odłączyć od łądowarki, i pozostawić na parę-kilka godzin w dodatniej temperaturze, bez podłączenia do instalacji. Zmierzyć napięcie - jeżeli poniżej 12.6 - test oblany, accu do wymiany. Inaczej:
4. Zamontować, podłączyć accu z powrotem. Zmierzyć napięcie - jeżeli poniżej 12.6 - test oblany, accu do wymiany. Inaczej:
5. Eksploatować normalnie samochód i obserwować stan accu. Wszystko ok - zapomnieć o kłopotach. Problem jest nadal - niestety, wizyta w warsztacie, ale ze świadomością, że na 3/4 mamy sprawny accu.
Proste. Koszt - max 200zł za sensowną ładowarkę i najtańszy multimetr, jeżeli przypadkiem jeszcze się takowych nie posiada... Czyli - dużo mniej niż koszt czasu, straconego na wizyty w ASO (przy założeniu, zarabiamy tyle, że stać nas na samochód za +/- 200kPLN).
A nie ciągle kursować do ASO i z powrotem, jakby tam potrafili jakąś magię odprawić nad wozem, żeby był grzeczny przez następne 10 lat... Chyba, że się jeszcze nie zrozumiało, że ASO opłąca się naprawiać, nie naprawić - stąd dziwaczne słownictwo, jakie obowiązuje od kilku-kilkunastu już lat w ASO - "usprawnić" zamiast "naprawić", itp.
No, chyba, że akumulator z jakichś powodów był już rozładowany "do zera" - wtedy od razu należałoby trupa wymienić. W konkretnym przypadku 12.1V bez obciążenia - żadna rewelacja, imho - szykowałbym gotówkę na nową baterię...
12.6V to u mnie nigdy nie było, nawet jak auto było nowe, w lecie i przejechałem długą trasę. po paru godzinach coś w stylu 12.3-12.4V.
Co do multimetrów, mam nawet takie laboratoryjne za 4k bo projektuję pomiarowe urządzeniaW aucie wożę mały/tani DMM - taki nawyk z poprzednich alf
Sam za ASO problemów nie będę rozwiązywał. Jeśli przestaje grzać szyba, a w pierwszym dniu zmierzyłem 12.2V, to nie spodziewam się że aku jest winny. Przy takim naładowaniu IMHO wszystko powinno działać OK. Rozumiem że nie włączy bez włączonego silnika/ładowania, ale jak już jadę, i po 15min pokazuje mi po wyłączeniu chwilowo np 12.4-12.5V to nie zakładam że jest jakiś durny program od BC który jednak decyduje nie uraczyć mnie ogrzewaniem.
W środę jak byłem u nich powiedziałem żeby zamówili na stan nowy aku i IBS i z tego co wiem zrobili. Powiedziałem im też że nie jestem chętny na wymianę BC.
To jest forum. Na pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym. Pożytek potencjalny dla całej grupy który nie służy społeczności. Nie będę odpowiadał na takie priv, a tylko skrzynka wiecznie się zapycha.
Tematów na nurtujący Was problem szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową która jest beznadziejna: w googlach wpisujcie (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>). Wiele rzeczy na forum było wielokrtonie, najwyżej w tamtych wątkach dopytujcie żeby śmietnika nie robić na forum.
a, to bylo 12.9V zaraz po skonczeniu ladowania (przerwalem ladowanie jak pokazywalo napiecie 14.8V). nie wiem czy moj prostownik jest na tyle inteligentny zeby ograniczyc sie do tej bezpiecznej wartosci-prostownik taki za ok 250zl ktory kupilem z 6 lat temu; nie wiem czy to do agm ale w instrukcji giulii nic nie ma na ten temat, to samo w aso mi powiedzieli. dopiero po ilus godzinach po skonczeniu ladowania pokazywal 12.4V. dzisiaj mi start stop zadzialal pierwszy raz od wielu tygodni