Ja bym się nie zdecydował, gdybym nie miał:
- znajomych malujących felgi,
- znajomych w wulkanizacji,
- znajomych handlujących oponami.
Za sumarycznie mniej niż 1000 będą jak nowe z dobrą gumą ^^ Chyba, że trzeba będzie prostować, wtedy pójdą do Ryk i w proszek, to ze dwie stówki drożej.