Witam
Od kilku dni męczy mnie problem z świecą żarową. Grzać, grzeje dobrze. Gaśnie po ułamku sekundy na zapłonie. Pali nawet w najcięższe mrozy :-) Po odpaleniu auta jest ok, ale 5 sekund później zaczyna mrugać. Poświeci 10 razy i przestaje. Przeważnie na zimnym silniku występuje to zjawisko. Żadnych ubocznych skutków tego nie odczuwam, auto jeździ normalnie. Co może moja Bella sygnalizować takim mruganiem ? ;-) Czyżby czeka mnie wymiana świec?