witam alfaolicy;d,
potrzebuje pmocy waszej ,bo mialam problem z gasniciem alfusi.
zdarzało sie to sporadycznie,ale zdarzało i było bardzo niebezpieczne jak wiecie przy wiekszych predkosciac. mechanik mój po podpieciu do kompa stwierdził ,ze trzeba wymienic czujnik połozenia wału, a potem jak nie pomoze ew.zmienic filtr paliwa.
No wiec czujnik wymieniony, a Bella jak zgasła tak nie chciala sie obudzic;(,wymieniony czujnik silnika,bo to wykazał komputer,alfa odpalila kawalek odjechala i zgasła-pokazała sie marchewa-i zapalila znowu).
Kolejne podpiecie pod kompa i wykazało,ze m.innymi-przepływomierz. No to wymieniony,a przy okazji i filt paliwa i powietrza...no i ...alfa dalej gasnie jak gasla z tym ,ze zdecydowanie czesciej, a do tego doszlo mulenie przy 2000obr/min choc szla lepiej jak sruby z filtra powietrza zostaly troche poluzowane...
Poczytalam niejedno forum wzdłuz i wszez i znalazlam ,ze pomóc moze czyszczenie przepustnicy, zaworka odmy,kolektora ssacego etc. Jak nie pomoze to szukac dalej.
No i tu mam problem...bo wiem jak to zrobic-znalazlam wszystko ladnie opisane ,ale ...nie znalazla zdjec,fotek gdzie to jest dokladnie w moim silniku 2,4jtd 136KM...