Witajcie. Właśnie dostałem wycenę naprawy mojej nowo nabytej od rodziców znajomego Alfy 159 1.9 JTD 150KM 2007R. Jako, że po znajomości to ubzdurałem sobie we łbie, że kupię auto bez większego wkładu. Dwumasa robiona, rozrząd wymieniony (pewnie tylko pasek patrząc na to jak te auto wygląda teraz), turbina po regeneracji. Wiedziałem, że jest do zrobienia zawieszenie przednie i jakieś pierdoły. A teraz przejdźmy do wyceny:
Filtry i oleje 500zl
Klocki przód 155 zł
Klocki tył 128 zł
Tarcze przód 490 zł
Tarcze tył 276 zł
Błaszki do klocków 35 zł
Wahacz tył 790 zł sztuka
Łączniki 66 zł sztuka
Czujnik poziomowania świateł 500 zł
Końcówka drążka 76 zł
Drążek jest też wybity 97 zł
Zacisk tył 300 zł
Korek spusty oleju 20 zł
Zmywaczem 18 zł sztuka
Śruby mimośrodowe 160 zł
Płyn do wspomagania 45 zł
I dodatkowe jakieś pierdoły 100 zł
Łącznie części 4600 zł plus robota
Proszę was panowie o opinie na temat tego albo ewentualną podpowiedź gdzie tu można by zaoszczędzić trochę grosza. Na pewno mogę czujnik świateł kupić używany. Obstawiam, że wahacze czy hamulce też można kupić taniej takie które dadzą radę na moje 7tys kilometrów rocznie.
P. S. Wahacze dolne tylne. Zgnite potężnie. Nie wiem co to są jakieś pierdoły.
P. S. 1 Bądźcie dla mnie wyrozumiali.
P. S. 2 Kupiłem auto bez większego oglądania więc biorę wszystko na siebie xd