Jadę jadę. Nagle auto gaśnie, świeci kontrolka wtrysków. Po chwili znowu daje się odpalić ale tak na kilka sekund. Jak odłączę akumulator, odczekam i podłączę z powrotem auto odpala i jedzie jak by nigdy nic. Na komputerze w ASO nic złego nie wykazało. Tak co kilkaset - kilka tyś. km. Co to może być?
Aha, jak auto stoi i nie daje się odpalić to po włączeniu zapłonu słychać cykanie w konsoli środkowej (wyraźnie szybkie cykanie jak by przekaźnika nie jest to wiatraczek).
Alfa JTD 2000r.