Jakie jest moje zdanie na temat Serwisów, użytkowników AR?
Samochód… Niektórzy z ludzi mogą śmiało powiedzieć – „to przecież kupa blachy tej tańszej i tej droższej w zależności od klasy samochodu”, że ma tylko jedno swoje zadanie – ma jeździć a jak się zepsuje to, albo na złom albo do jakiegoś serwisu, aby naprawili na tzw., Aby było i jeździło”. Ale dla mnie samochód (Tutaj tylko i wyłącznie z pod znaku Alfa Romeo) to coś więcej. Ten dźwięk silnika budzącego się po przekręceniu kluczyka jest jak melodia, która „wpada w ucho” i wprowadza nas w stan upojenia. To tak jakbyś usłyszał swój ukochany kawałek, który akurat puścili w radiu. Postrzeganie alfa Romeo jako jeździła – to dla mnie zbrodnia :!: . Te samochody powstają z miłości do piękna, mocy i stylizacji na najwyższym światowym poziomie. Dzięki temu te auta mają duszę. Dam wam takie porównanie:, „gdy widzę zniszczoną alfę to tak jakby moja ukochana wybranka serca, czy moje dziecko było chore i zamiast starać się być z nimi i im pomagać nic bym nie robił, co w końcu doprowadziłoby do rozpadu małżeństwa a co najgorsze mogłoby doprowadzić do śmierci żony i dziecka. Straszne porównanie? Ale jak tu niektórym zobrazować i uświadomić to, co czuje w takich momentach? Tylko w ten bezpośredni i twardy sposób może ktoś mnie zrozumie! Może dam rade uświadomić niektórym szanowanie tych dzieł sztuki na czterech kołach. To tak jakbyś zapłacił za obraz znanego malarz a potem go nie szanował i doprowadził do zniszczenia to przecież bez sensu. To świadczy także o twoim braku szacunku i poszanowania dla własnej pracy i czasu, który musiałeś poświecić, aby znaleźć i kupić ten obraz tudzież Alfę. Drugie porównanie – czy oddałbyś, żonę, dziewczynę, dziecko w ręce lekarza, który jest niekompetentny? Przecież to lekarz prawda? To nie pozwalaj, także, aby w serwisie, do którego zaprowadzasz swój samochód Np. spuszczali Ci maskę z takiej wysokości, że poza budynkiem to słychać, czy uderzali młotem tam gdzie jest on zupełnie niepotrzebny. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że im nie zależy, bo mają w jednym dniu do zrobienia Np. oprócz waszego 3 inne samochody. Im zależy na czasie! Sami to może byście uważali, bo to wasza własność, na którą zapracowaliście. Znam i takich ludzi, którzy swój czy inny samochód traktują na „czas” i z brakiem szacunku. Jest jeszcze inne wyjście „z problemu Np. zaufany serwis, gdzie widać, że się starają, lub zaufany fachowiec (najlepiej fan włoskich samochodów, jeżeli chodzi o włoskie auto) a powinno być ok. Najważniejszą zasadą jest abyście w serwisie w miarę możliwości nie zostawiali samochodu bez opieki. Brak waszej obecności sprawi, że będą robić wszystko, aby jak najszybciej naprawić wasze auto i przy tym nie zważając na delikatność. Potem efekt jest taki, że po wyjeździe z serwisu coś jest nie tak, albo pojawiają się problemy, których wcześniej nie było. Przy zmianie opon np. należało by pamiętać aby nie uszkodzili felg :!: Chcecie, co chwila kupować nowe? Jak nie przypilnujecie to będziecie musieli chyba, że będziecie woleli jeździć porysowanymi miejscach gdzie zmieniają opony mają specjalne nakładki zapobiegające rysowaniu felg. Należało by o tym wspomnieć, bo oni cóż sami na to nie wpadną. To takie moje rady i własne przemyślenia idące z krótkiego bo krótkiego ale już doświadczenia 8) , aby później nie przejmować się i denerwować upierdliwymi usterkami. Znam to wszystko z doświadczenia i z tego, co już sam zobaczyłem. Nie wiem jak dla was, ale moją osobę takie zachowania fachowców irytują i wkurzają. Pamiętajcie, że to głównie od was zależy jak długo będziecie mieć samochód i w jakim on będzie stanie. Wierzę, że jest parę osób, które to czytają i są podobni do mnie. I wiem, że chociaż parę alf będzie zadbanych, i będą miały warunki na jakie zasługują
Uwierzcie mi, że warto, bo to, co dają te samochody nie da się z niczym porównać, a godnego następcy króla możemy po prostu nie doczekać!
Pozdrawiam alfaholików.
Odpowiedz z cytatem
