Witam wszystkich moja AR miała ostatnio dziwne odpaly mianowicie zaczęło się od błędu chek który usunąłem kostka obd2 pod bt wszystko było długo Ok i nagle rano podczas mrozu odpaliła i zgasła od razu przy kolejnej próbie kręciła ale nic, wyjąłem kluczyk włożyłem i odpaliła żadnego błędu nie pokazało następnego dnia znów to samo i później działo się raz na jakiś czas myślałem że to może świece albo że paliwo się cofa przez jakąś nieszczelnosc układu ale to działo się nawet gdy było ciepło więc nie świece. Po jakoś 3 tygodniach wracając do domu zgasła podczas jazdy i już nie zapaliła wogle, może jakieś pomysły co by to mogło być? Nie mam jak podłączyć do kompa żeby sprawdzić. Dzisiaj szukając informacji na temat innego auta i awari znalazłem coś o podobnym problemie i dużo osób pisało o pompie vacum, da się ją jakoś sprawdzić czy działa bez zapalania auta, bądź macie jakieś inne teorie? I co dziwne dodam że wtedy też tylna wycieraczka zacięła się w połowie i nie rusza xdd. Z góry dzięki za pomoc.
Edit. Zapomniałem dodać że po postoju dnia lub nocy pedal chamulca skała xdd nie wiem czy to ma znaczenie ale zaczęło tak twardnieć jakoś tydzień przed całą sytuacją a 2 miesiące wcześniej wymieniałem klocki tył i myślałem że może coś źle zrobiłem ale hamulce były kosa po wymianie. Mam nadzieję tylko ze silnik nie będzie złom xdd.