Witam, jutro (a w zasadzie to już dzisiaj) zamierzam wziąć się za ogarnięcie silnika w mojej 159tce i żeby niepotrzebnie nie sprawdzać wszystkiego po kolei spytam, może ktoś miał podobny problem
Problem jest taki, gdy auto stoi na dworze w temperaturze minusowej, po odpaleniu silnik pracuje bardzo głośno, tak jakby się miał zaraz rozlecieć, dodatkowo delikatnie trzęsie autem. W momencie gdy wciskam sprzęgło objaw ten jest jakby się troszkę uspokaja, ale niewiele. Gdy silnik się nagrzeje głośna praca oraz telepanie ustępuje. Jeśli auto odpalam w ogrzewanym garażu również jest ok.
Kiedy podczas głośnej pracy silnika chcę ruszyć autem muszę utrzymywać dużo wyższe obroty - inaczej gaśnie.
Dodatkowo nawet gdy silnik jest nagrzany podczas jazdy lepiej się jedzie gdy silnik ma wyższe obroty - jazda na biegu o jeden niżej. W przeciwnym wypadku jest mało dynamiczny i potrafi dostawać drgawek
Cały czas świeci się kontrolką Check Engine.
Przed chwilą na szybko podłączyłem komputer i są 3 błędy przepływki, nie pytajcie jakie bo jest zbyt późno i zapomniałem
Czy to możliwe aby uszkodzona przepływka wywoływała taki stan rzeczy ??