Właśnie dotarłem moją Bellą do domu. Po trasie ok, wcześniej na kontroli w serwisie zero błędów. Pojechałem jeszcze po zakupy. Silnik wciąż ciepły, coś mi się przypomniało. Wsiadam zapalam a tu błąd z tematu. Auto nie traci mocy, pracuje normalnie, żadnych podejrzanych dźwięków.
Czy może chodzić o czyszczenie EGR? Albo jakieś czujniki?
Alfa z 2004r, 2.4 JTD 20v M-Jet.
Nie robię z tego wielkiej tragedii, no ale żeby bestia mnie od pierwszego dnia męczyła?