audio tylna półka, zawieszenie oraz kilka innych pytań.

[mercii]

Witam
Na wstępie chcialbym się przwitać jako że jest to mój pierwszy post jako posiadacza Belli 166.
Także witam wszystkich Forumowiczów!
A teraz pytanie:
Jakiej głębokości mogę zainstalowąć głóśniki w tylną półkę? Czy 11 cm podejdzie i średnica 20cm. Gdzieś wyczytałem że takie wymiary są OK.
Czy naprawdę jest tak że głósnik w grzwiach mogę wymienić bez ściągania boczka dzrzwi?
Teraz pytania troche z innej beczki.
Nie odbijające migacze (casmi ) są objawem uszkodzenia jakiej częsci?
Regulacja fotela działa mi prawie we wszsytkich płaszczyznach. Próba podniesienia fotela do góry kończy się dzwiękiem siliniczka ale bez reakcji fotela. Może ktoś miał taka awarię..?
A teraz coś poważniejszego. Przy większych prędkościach po najechaniu na poprzeczną nierówność, wzniesienie samochód zaczyna sie bujać na boki. Tak jaby się przesuwało nadwozie Wcześniej jeżdziłem dużo sztywnijszymi samochodami i takei zachowanie to dla mnei nowośc. Co to może być?
Z góry dziękuje za pomoc.

[Stanley]

Jeżeli chodzi o głośniki w drzwiach bocznych to na 100% wymienisz bez demontażu tapicerki, delikatnie zdejmujesz srebrne osłonki a pod nimi są 4 śróby, potem odpinasz przewody i głośnik w ręku, podobnie jest z wysokotonowymi , tylko mocowanie inne ale troche sprytu i sobie poradzisz.
Co do bujania na nierównościach to sprawdź zbieżnośc to na poczatek, jak wszystko gra to szukaj luzów raczej na wahaczach dolnych(sugeruje tuleje pływające). Moja rada taka zawieche wymień całą to koszt bez robocizny około 1200 zł (zamienniki na allegro).

[blackalfa166]

Na wstępie chcialbym się przwitać jako że jest to mój pierwszy post jako posiadacza Belli 166

Witaj zatem.

Czy 11 cm podejdzie i średnica 20cm

da radę !

Nie odbijające migacze (casmi ) są objawem uszkodzenia jakiej częsci?

przełącznika zespolonoego ... poszukasz na forum to jest dobrze opisane jak to zrobić.

Próba podniesienia fotela do góry kończy się dzwiękiem siliniczka ale bez reakcji fotela. Może ktoś miał taka awarię..?

jesli słyszysz silnik a fotel się nie przesuwa to najprawdopodobniej jest zebatka uszkodzona może jakiś ząb wyłamało musisz wyjąć fotel i popatrzyć od spodu jak to wygląda

Przy większych prędkościach po najechaniu na poprzeczną nierówność, wzniesienie samochód zaczyna sie bujać na boki.

no to masz zawieszenie do roboty ... wrzucisz 2tys do tyłu 3 tys do przodu i będziesz się cieszył dobrze prowadzącym się autem.

domniemam że niedawno stałes się posiadaczem tej belli ... jak widzę trafiłeś na wyeksploatowany model, w którego poprzedni właściciel raczej nie inwestował. Albo teraz za jednym zamachem wrzucisz w to auto to co potrzeba i wydasz te parę tysięcy i będziesz się cieszył pięknem i radością prowadzenia albo bedziesz teraz z dnia na dzień narzekał ze źle zrobiłeś że alfy sa do d.... ze to się ciągle psuje itd ... jesli nie naprawisz tych usterek ten samochód doprowadzi cię do szału. Jeśli będziesz robił wszystko na raty będziesz non stop kombinował co jeszcze trzeba zrobić ile znowu trzeba wydać ... wkońcu zniechęcisz się do marki :-(
tak jak mówiłem auto do servisu nie musi byc autoryzowany i zrób wszystko tak jak być powinno i ciesz się pięknym samochodem. Zakupiłeś to w takim stanie trudno teraz doprowadź to do porządku

powodzenia

[mercii]

Dziękuje za odpowiedzi.
Co do zaswieszenia to dziwne bo poprzedni wlasciciel zarzekal sie ze wymienil sporo czesc w nim tzn wszytsko z tylu oraz ktorys wachacz z przodu. W zawieszeniu nic nie stuka poza lewym przodem . Tyl cichutko.Ogółnie super oprócz tego bujania. Ale nic podjade do serwisu i niech robia.

[blackalfa166]

poprzedni wlasciciel zarzekal sie ze wymienil sporo czesc w nim

sporo części to nie znaczy usunąc usterkę ... tak to wygląda w tego typu zawieszeniach skomplikowanych kazdemu się wydaje że wymieniając kolejną rzecz już będzie ok ... mówię ... zaciągnąć raz do warsztatu i zrobić kompleksowo a nie tak dziubać

wymienil sporo czesc w nim tzn wszytsko z tylu oraz ktorys wachacz z przodu

a jak już coś takiego słysze to mnie trafia ... elementy zawieszenia zawsze się wymienia parami ... a jak gość wymienił jeden wahacz bo był już zupelnie padnięty to sam masz odpowiedź co to był za dusigrosz

Tyl cichutko.Ogółnie super oprócz tego bujania

zeby zaczęło walić stukać to by musialy być duże luzy ... a zużycie cześci daje początkowo efekt bujania ... uciekania tyłu ... wymienisz wszystko zrobisz zbieżnośc i zapomnisz do końca eksploatacji tego auta o jakiś problemach

[Stanley]

5 tys na przód i tył to lekka przesada, ja stawiam na wahacze dolne (tuleje pływające) kmpl. tulej masz na allegro około 200zł na strone + koszt wymiany 100 zł na strone , czyli około 600 zl , potem zbieżnośc 120 zł i powinienes byc zadowolony. Bujanie powinno ustąpic.

[blackalfa166]

5 tys na przód i tył to lekka przesada, ja stawiam na wahacze dolne (tuleje pływające) kmpl. tulej masz na allegro około 200zł na strone + koszt wymiany 100 zł na strone , czyli około 600 zl , potem zbieżnośc 120 zł i powinienes byc zadowolony. Bujanie powinno ustąpic.

to jest wlasnie takie oszczedzanie ... 100 tu 200 tam jasiu sklepie i bedzie git ... później za kollejne 5 tys km. rozleci się coś nowego ... zawsze w zawieszeniu najlepiej wszystko za jednym zamachem wymienić jak wkladasz jakąś nową cześci to najwięsze naprężenia ida na te bardziej zuzyte ... i tak to idzie ... po kolei i w kółko ... i tak pieprzą własnie wszyscy na alfy ... jak to auto jest w takim stanie że nawet fotel jes zrabany a gośc jeden wahacz wymieniał ... to amorów na pewno tez nie ma ... jak mu na dwa wahacze szkoda było to akurat myslał o amorach ... jak wszystko zliczysz z amorami i robocizną to ci 5 wyjdzie.
Z takim podejściem to nie dziwi mnie że później wszyscy klną na alfy a takich 166-tek które dobrze jeżdżą to widziałem 5 raptem reszta to ładne rozklekotane mechanicznie auta ktróre regularnie zmieniaja właścicieli

[redek83]

Nie mogę się nie zgodzić. Praktycznie wszystko co napisałeś blackalfa166 się zgadza. Mam auto od 1,5 roku i właśnie pluję sobie w brodę że tak się do tego zabrałem. Auto malina ale krew mnie już zalewa.... wsiadam i się wkur... Ale musisz przyznać że naprawdę mało kto mimo że kupuje 10 letnie auto myśli o wkładaniu w nie 5tys. Wydaje się człowiekowi że skoro kupuje limuzynę za 20k to będzie pięknie pływać po polskich pseudo drogach. Mało kto jest też w stanie wsadzić na dzień dobry 5k.
Ja sam zacząłem od "dziubania" ale teraz jak już robię to kompletnie. Szkoda nawet nerwów. Tyle że zawsze człowiekowi zostaje dylemat - nowe amory czy nowe fele

[iwok]

5 tys na przód i tył to lekka przesada...

To nie jest żadna przesada. Kupiłem Alfę półtora tygodnia temu. Dzisiaj odebrałem auto z warsztatu po całkowitym remoncie zawieszenia. Z przodu góra oryginał, dół vema, tył wszystko regenerowane plus 4 nowe tuleje na głównej belce. Do tego doszło parę drobiazgów m.in nowa nagrzewnica, oprogramowanie silnika i jeszcze parę drobniejszych spraw (m.in. uruchomienie wszystkich okien). Całość około 5,5 tys. u specjalistów od alf.
Teraz auto płynie. I mam nadzieję że tak mu zostanie na dłużej.