Czesc,
Zanim przedstawie problem to od razu sie tlumacze ze szukalem o tym na necie WSZEDZIE nawet wsrod innych marek typu nissan ford czy na forum elektroda- jednoznacznych odpowiedzi brak, wiec prosze odp mi cokolwiek, nawet przyslowiowe nie mam czasu albo pocaluj mnie w tylek ale cokolwiek - bede wiedzial czy szukac dalej czy nie. Blad P0420... i troche dziwna z nim historia.
AR 156 1.8TS 140KM. 2 Katy,3 lambdy.Autem jezdze od 3 lat. Ma instyalacje LPG Stag - ja zalozylem, kupilem bez gazu. Auto mialo autentyczny przebieg 112tys km (polski salon, 1 wlasciciel, ksiazka serwisowa no i odometr). Teraz ma 138tys. Przez 2,5 roku byl idealny spokoj. Od pol roku walcze z P0420. Auto mimo wywalenia bledu dziala idealnie typu moc spalanie etc. Blad wywala zawsze przy spokojnej jezdzie. Walke zaczale od wydlubania katalizatorow i tutaj niespodzianka - jeden bank tego przy kolektorze byl juz wydlubany tak samo jak i 2 kat pod spodem. No i jakos mimo tych dziur przez 2,5 roku z bledem byl spokoj. No ale nic wydlubalem ten 2 bank z taka pod maska. Nic to nie dalo. Nowe swiece - brak efektu, nowe sondy - wszystkie - brak efektu. Przeplywka niby dobra. Zadzwonilem do goscia z allegro tego tlumiki-gruchot czy cos takiego bo on niby handluje tlumikami,strumienicami,katalizatorami. powiedzial ze jedyne wyjscie to przesunac postatnia sonde nieco dalej kolo 2cm. ja przesunalem ja 6cm do tylu - brak efektu. OSZALEJE z tym zaraz co mam kurde zrobic z tym ? Ta moja walka z tym bledem powoli zaczyna przypominac Wielka Wojne Ojczyzniana. W koncu sie wkurwie i auto sprzedam albo dam zonie - jestem perfekcjonista i nie toleruje czegos takiego, zwlaszcza ze nie oszczedzam na niej (na alfie,na zonie z reszta tez) i nie lubie takich sytuacji.