Witam wszystkich.
Dziś zauważyłem, że moją bellę zaatakowała ruda. Chciałbym Was prosić o wsparcie mądrością, bo nie wiem jak bardzo mam się martwić. W piątek wizyta u blacharza/lakiernika. Początkowo miałem tylko impregnować progi. Poniżej zdjęcia jak się sprawa ma:
Czy będzie się dało to zrobić w miarę bezboleśnie? Tj bez cięcia/spawania?