Alfa Romeo 159 to niewatpliwie piękny samochód, jazda nim to z pewnością sama przyjemność.
Ostatnio miałem możliwość sprawdzenia możliwości włoszki z numerem 159, dodam,ze dla mnie było to też zarazem pierwsze doświadczenie z silnikiem diesla.Wersja JTDM 1,9 Distinctive.
Pierwsze wrażenie po zajeciu miejsca za kierownica: jak sie ten prom kosmiczny obsługuje???? Zaczyna sie od foteli, jesli ktos mial do czynienia tylko z mechaniczna regulacja na pewno bedzie potrzebowal kilku minut na wdrozenie sie w "elektryke", która calością steruje.
Co istotne (i dla mnie z reszta nowe) lusterka boczne "wędrują" wraz ze zmianą odległości fotela od kierownicy /fajny efekt/.Podgrzewanie "kufra" to fantastyczne urządzenie - szczególnie o tej porze roku
Skoro juz wygodnie siedzimy za kólkiem i lusterka ustawione - czas odpalać.
w 159 nie ma oczywiscie kluczyka,ten zastepuje "breloczek" wsuwany w podswietlana szczeline.Silnik uruchamiam przyciskiem "Start".
Pierwszy bieg i jazda...gdyby nie fakt, ze w papierach jest wpis JTDM pewnie chwilę zajelo by wydedukowanie,ze pod maska pracuje jednostka zasilana olejem napedowym.
Slyszalem opinie, ze 1,9 w 159 to nieporozumienie.Po przejechaniu tym autem 500 km stwierdzam, ze mnie w zupelnosci ten motor by wystarczyl.
Zazwyczaj jezdze ze stala predkoscia 80 - 100 km/h pokonujac trace 140 km dziennie. Przy takim utrzymywaniu predkosci komputer pokazal srednie spalanie 6,5 - 7L/100 co wydaje sie calkiem przyzwoite.Oczywiscie do dyspozycji mamy tu 6 biegow.
Gwaltowne wcisniecie pedału gazu powoduje,ze szybciej pracujaca turbina pokazuje na co to auto stac.Naprawde jest czym gnać
Zastrzezenia można by mieć co do widoczności "na boki" wydaje mi się, ze pod tym, względem 156 daje wieksze pole widzenia.Stopien manewrowanie 159 jest chyba podobny jak w 156.Model, którym jezdzilem byl wyposazony w system "parktronic" wiec przyzwyczajony do tego sposobu parkowania (w 156 tez posiadam) poczulem sie "jak w domu".Bez tego urzadzenia widoczność do tyłu jest tak samo słaba jak w 156.
159 to auto ciezkie, przesiadajac sie ze 156 na pewno kazdy to odczuje przy czym zawieszenie w tym aucie jest "skrojone" rewelacyjnie, choc trudno powiedziec na ile pomaga mu elektronika
W kazdym badz razie pod tym wzgledem niespodzianek nie bylo zadnych.Alfa swietnie i pewnie trzyma sie drogi.
To co mnie mile zaskoczylo, to kilka nowinek technicznych,np.informacje komp.o stanie oleju w silniku.Tak sobie mysle, ze gdyby kazda AR miala takie cudo, nie byloby az tylu spektakularnych zatarc silnikow.
Do wszystkich innych gadzetow mozna sie szybko przyzwyczaic.np.otwieranie bagaznika na wysokosci wstecznego lusterka, samosciemniajace sie lusterko,czujniki deszczu, breloczek zamiast kluczyka, przycisk "start" stop" i wiele innych.
Egzemplarz, ktorym jezdzilem byl wyposazony w jasne welury, wygladalo to swietnie- ale niestety z perspektywy codziennego uzytkownika bardzo niepraktyczne.Tapicerka drzwi kierowcy byla juz po prostu zabrudzona ( co bedzie po kilku latach eksploatacji)
Ten model posiadal kierownice wielofunkcyjną pozwalajacą na sterowanie radiem/odtwarzaczem cd.Przyznam,ze materialy uzyte do produkcji tych przelacznikow mogly by byc troche lepszej jakosci.W dodatku potrzeba bylo troche sily do ich uzycia.(nie
zawsze reagowaly).
Duze wrazenie z pewnoscia robi podswietlanie konsoli.Całość "świeci" na czerwono.Jedynie zegary :stanu paliwa,temp.chlodziwa i turbiny maja jasną poświate.Dodatkowo w okolicach lusterka wstecznego zamontowano 2 male diody, które "puszczają" dwie wiazki czerwonego światla na lewarek zmiany biegow/panel starujacy klimą - daje to naprawde fajny efekt..
Długo by jeszcze pisać na temat 159, myślę,ze kiedyś bede mial to cudo na własnośc.Na pewno jest to auto nietuzinkowe i wyjatkowe a ponad wszystko stylistycznie po prostu bardzo ladne...159 wrocila do parku dealera - ja w dalszym ciagu poganiam 150 Km w 156 ale tesknota za tamtą zostala