Mam problem z "niechowającymi się" spryskiwaczami reflektorów w wersji po FL.
Mimo nawet sporej pręskości jazdy ine zawsze spryskiwacz schowa sie do końca.
Zastanawiam się czy nie posmarować powierzchni spryskiwacza, która wysuwa się z obudowy, bo faktycznie wsuwa się z oporem.
Pytanie czym to zrobić, żeby nie uszkodzić jakiejś uszczelki czy czegoś podobnego...
1. WD40 - myślę że odpada...
2. smar ŁT43 czyli zwykły na bazie litu?
3. smar na bazie silikonu, uzywany m.in. do sprężyn w amortyzatorach motocykla (laga bez oleju)
4. smar płynny na bazie silikonu
5. smar płynny na bazie teflonu, sotosowany do goleni zewnętrznych amortyzatora w motocyklu
to co wybrac???a może jest inny sposób na "wyslizganie" sprysków?