Witajcie.
Mam taki oto problem w mojej 147 2.0:
Wymieniłem pierścienie, uszczelniacze, popychacze, dotarłem zawory, i oddałem do regeneracji wariator.
Po złożeniu silnika, od razu słyszalne są wyraźne, głośnie stuki przy schodzeniu z obrotów. Nawet z 1500obr. Na wolnych chodzi prawie dobrze - bardzo rzadko słyszalny jest pojedynczy stuk. Jak wkręca się na obroty to stuków brak, a po odpuszczeniu gazu od razu masakra ;/.
Wiecie co to może być? Bo ja nie mam pomysłu.
Dźwięki te najbardziej słyszalne są nad kolektorem dolotowym.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to wariator... Czyżby źle złożony? Źle zregenerowany?
Pomóżcie, sprawa pilna...
Tak to wygląda:
http://www.youtube.com/watch?v=AqniRmd6W2M