Witam
Mam duży problem ze swoją Bella. Od początku we wrześniu miałem zerwany pasek rozrządu, oczywiście zawory pogięte itp. naprawa wyniosła kosmiczne pieniądze. Od zrobienia silnika mineło 11 tysięcy km, do dzisiaj wszystko chodziło tak jak trzeba. Nie miałem zastrzeżeń co do auta. Dzisiaj rano jadąc usłyszałem piszczenie i terkotanie w silniku przy dodawaniu gazu, jak puszczałem pedał przyspieszenia dźwięk ustawał. Po chwili jazdy zaczęło coś okropnie stukać i trzeszczeć wyłączyłem silnik i dotoczyłem sie na parking;/ Nie odpalałem go już nie chciałem nic bardziej spiepszyć. Pojechałem z mechanikiem i jak odpali sie silnik słychać stuki w silniku jakby u góry. Wie może ktoś co może tak głośno stukać? kolega mówił że ten dźwiek to jest jakby zawór zderzał sie z tłokiem? ma go dopiero we wtorek rozkręcić;/ chyba szykują sie znowu duże wydatki;/ Może ktoś sie już spotkał z czymś takim i co może być powodem tego stukania? dzięki za wszystkie odpowiedzi
Dodam że silnik to 2.0 TS
Pozdrawiam Daniel![]()