Dzisiaj stała się rzecz nieprzewidziana, jadąc do Rybnika (drogą przez kamień) przy wjeździe do lasu wpadłem w poślizg i wpadłem do rowu. Na prostej drodze z górki, jadąc dosłownie 40km/h auto "ześlizgnęło" się do rowu. Droga w tym miejscu jest dosyć pochylona na bok. Skończyło się nienajgorzej, bo skutecznie wymanewrowałem unikając "czołówki" z drzewem. Wtoczyłem się do rowu zachaczając prawym lusterkiem o dwie małe brzózki. Po pewnym czasie i uprzednim telefonie, przyjechał mój ojciec Clio 1.2 w celu wyciągnięcia z "rantu". Niemal w tym samym momencie zatrzymał się, przejezdny życzliwy kierowca większej terenówki z napędem 4x4. Sprawa nie była łatwa, bo wyciągając od tyłu, można było łatwo otrzeć włoszkę o krzaki i liczne małe drzewka na których Alfa niemal wisiała. Tak się nie stało, ale autko tak niefortunnie się zblokowało i zakopało że próba wyciągania skończyła sie urwaniem zderzaka i haka, "wyrywając" dosłownie ze sobą kawał blachy za zdrzakiem. Kolejna próba wyciągnięcia przodem, okazała się dużo szczęśliwsza i udało wyjechać się na drogę. Zderzak jest ułamany przy zaślepce tylnego haka, zgasło podświetlenie zegarów, ale najbardziej martwi mnie naruszona konstrukcja za zdrzakiem, wyrwane częsciowo do łączenia z prawym nadkolem, które już tak było dosyć mocno przegnite. Jakie mogą być koszty? Proszę o jakieś namiary gdzie w okolicy Rybnika mogłbym to zrobić solidnie i w przyzwoitej cenie?