Wersja skrócona: Z kratki zderzaka wyrwał mi się przedni lewy-środkowy czujnik parkowania i zastanawiam się, jak zamontować go z powrotem.
Wersja dłuższa:
W ostatni weekend przydarzyła mi się nowa przygoda.
Podczas parkowania po trasie przedni czujnik zaczął ciągle piszczeć, poinformował o potrzebie wyczyszczenia, po czym wyłączył cały system czujników (tak na boku, dlaczego jeśli nie działa przód, to system dezaktywuje też tył? Nie mogę zrozumieć tej zasady...). Jako że już kiedyś przeczyszczenie czujników zadziałało, przeleciałem na szybko wszystkie mokrą chusteczką, ale że było już późno, to się bardzo tym nie przejąłem.
Dopiero po powrocie do domu, gdy błąd nie znikł, postanowiłem przyjrzeć się sprawie bliżej. Jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłem, że mam tylko 3 czujniki z przodu, zamiast 4. Jako że było już ciemno, wziąłem latarkę i okazało się, że ostatni czujnik jest, ale wpadł do środka i wisi sobie na wiązce kabli, jak na poniższym zdjęciu:
Po zbadaniu sprawy (już następnego dnia, w normalnym świetle) widać, że w sześciokącie, w którym trzyma się zwykle czujnik, nie ma po tym mocowaniu śladu:
Nie ma, ponieważ jego tylna część trzyma się razem z czujnikiem, a przednia część całkowicie zniknęła (być może trafił to niefortunnie jakiś kamień, albo coś - nie kojarzę, żebym w cokolwiek uderzył, cały zderzak, jak i reszta kratki nie wykazuje żadnych oznak połamania). Na poniższym zdjęciu widać, że mogę od tyłu przytknąć całą tę część i niejako "zatrzymuje się ona" na kratce, brakuje jednak części, która by łapała to wszystko od przodu.
Z braku lepszych pomysłów, tymczasowo spróbowałem przymocować czujnik do kratki przy użyciu trytytki (opaski zaciskowej) i drucika z drugiej strony (ze względu na brak możliwości złapania trytytką). Tymczasowe, druciarskie rozwiązanie wygląda tak:
Przetestowałem w takiej pozycji, czy czujnik reaguje poprawnie i wygląda na to, że jest z nim jako tako wszystko w porządku, wykrywa zbliżanie się i oddalanie od przeszkody, nie powoduje też zawieszenia się wszystkich czujników. Pomimo to, chciałbym jednak temat "ogarnąć", tutaj więc pojawiają się moje pytania do szanownego gremium:
1. Czy spotkał się ktoś może z podobną sytuacją?
2. Czy istnieje jakieś mocowanie tego czujnika do kratki, które można dokupić?
3. Jeżeli nie, to czy musiałbym wymienić całą kratkę, żeby móc z powrotem włożyć normalnie czujnik?
4. Czy warto próbować załatwić coś w ASO w takiej sytuacji?
5. Czy może jakieś rozwiązanie będzie lepsze? Np. przyklejenie tego od tyłu jakimś klejem, lub "złapanie" tego w jakiś inny sposób?
6. Czy macie jakieś inne pomysły lub sugestie w takiej sytuacji?
Z góry dziękuję za wszystkie komentarze.