Giulietta 1.4 MA 170km, przebieg 41 tys.
od jakiegos czasu mam taka przypadlosc: gdy odpalam rano samochod w garazu podziemnym (temp okolo 15 st.) silnik pracuje zupelnie normalnie, po wyjezdzie po jakichs 200m zaczyna pracowac na 3 cylindrach, (najprawdopodobniej) przy przyspieszaniu czuc wibracje i jest znaczny spadek mocy, po okolo 1,5 - 2min wszystko wraca do normy, nigdy nie zapalila sie zadna kontrolka
jesli samochod stoi na zewnatrz w temperaturze ponizej 10 st. po odpaleniu silnik pracuje bardzo nierowno - jakby na 2 cylindrach, obroty skacza, wydech wydaje bardzo dziwne dzwieki, wydaje sie ze zaraz zgasnie, gdy sie troche nagrzeje wszystko wraca do normy, znow zadnej kontrolki czy komunikatu, jesli rusze za wczesnie beda objawy jak w akapicie 1
samochod jest po gwarancji fabrycznej, na przedluzonej o rok. Bylem z tym w ASO, samochod po nocy przy 0 st dawal objawy jak w powyzej, body computer zanotowal jedynie "nierowna prace silnika", wyjete zostaly swiece, ta z cylindra nr 1 byla mokra (zalana paliwem). W zwiazku z tym ze przy 30 tys swiece byly wymieniane ASO ponownie mi je wczoraj wymienilo w ramach gwarancji czesci (swiece NGK). Dzis rano objaw taki sam po 200m praca na 3 cylindrach, powrot do normy po okolo 1,5 min
ktos mial podobne problemy? jakies sugestie co z tym fantem dalej robic?
problem w tym ze BC nie odnotowuje konkretnego bledu tylko ta nierowna prace silnika