Witam. Temat oklepany na forum ale nie znalazlem odp na moje pytanie. Naprawialem silnik, po zlozeniu muli jak cholera, pyrka jak traktorek na wolnych obrotah a V max 140km/h. Zastanawia mnie czy to moze bys wina rozrzadu. Niby ustawiony jest wg. oznaczen na kolach zebatych przy glowicach, ale nie moglem znalesc zadnego znaczka na środkowym kole zamachowym. Przy ustawianiu kierowalem sie oznaczeniem zrobionym przez poprzedniego wlasciciela pewnie mlotkiem i przecinakiem. Pytania: Gdzie jest oznaczenie na kole zamachowym? Jakie sa sposoby na sprawdzenie poprawnego ustawienia rozrządu?
Zastanawia mnie tez czy to nie jest wina cewek zaplonowych niby jak zdejmuje kapturki z swiec to iskra skacze, czy przy niesprawnych cewkach zawsze jest brak iskry?