Ostatnio mam kłopoty z wolnymi obrotami. Na zimnym samochodzie dokąd silnik nie osiągnie 70° obroty są ok. 1800, potem jest już lepiej (około 1000). Ponieważ jest to jeszcze instalacja 2 generacji skręciłem max śrubę regulacyjną i pewnie dlatego jeszcze jakoś da się jechać. Na benzynie niestety wolne obroty cały czas utrzymują się ok. 1800.
Może ktoś ma jakieś doświadczenie, czy powodem tych problemów może być stwardnienie membrany w parowniku i w związku z tym łapanie jakichś błędów przez ECU. Dodam, że reset parametrów adaptacyjnych ECU i silnika krokowego był robiony. Instalacja ma 7 lat i przejechane 60 tys. km.