Po przejechaniu, kolejnych 10.000 km (przebieg ogólny 240.000 km) wybrałem się, jak zwykle na wymianę oleju. Olej wymieniałem w firmie, która zajmuje się tylko wymianą i sprzedażą olejów. Facet tylko z tego żyje - podczas rozmowy dowiedziałem sie, że w MOBIL-a zaopatruje się w warszawskiej centrali tej firmy więc podróbka raczej odpada.
Wcześniej zalany maiłem MOBIL SUPER S 10W40 i nie było problemu więc zalałem ten sam. Ku mojemu zaskoczeniu po odpaleniu silnika po dłuższym postoju słyszę niepokojące stuki dobiegające z silnika, które ustają po ok 5 sekundach. Po upływie tego czasu silnik pracuje bez zarzutu. Macie może Koledzy pomysły, jak to wytłumaczyć?
Filtr oleju (który ma nieco większe gabaryty niż ten "stary") kupowałem sam, w znanym zarówno w samej Łodzi, jak i kraju - sklepie z częściami do włoskich samochodów.
Co do samej wymiany - zauważyłem na bagnecie, że poziom oleju jest o kilka mm wyższy niż być powinien, ale nie sądzę, aby niosło to jakieś negatywne skutki - no chyba, że w tych silnikach jest inaczej.