Witajcie, jestem wielkim miłośnikiem motoryzacji, więc naturalnie nie mógłbym przejść obojętnie obok Alfy Romeo (zwłaszcza 164, która wyszła z rąk Pininfariny ). Szukam orginalnego auta (nie interesują mnie żadne Astry, Cieniole, czy też Punciaki) za (niestety) małe pieniądze i buszując po allegro natrafiłem na tą Alfe:
Alfa Romeo 164 2,5TD ATRAKCYJNA, 1991r., 2500cm3, 125KM - otoMoto
Bardzo mi się spodobała no i oczywiście nie ukrywam, że cena bardzo mi odpowiada. Oczywiście licze się z tym, że będzie trzeba ją znacznie dopieścić, bo coś na pewno nie jest z nią w porządku i że coś będzie nie działać, czy też zaznajomiła się już z "rudą" (byle nie do tego stopnia, że jak wsiądziesz to progi się złamią w pół). Ja jestem z Katowic, a Alfka stoi w Sławnie i jest to "troche" za daleko (w końcu to nie 200km w jedną strone), żebym tam pojechał i wrócił z pustymi rękami, więc miałbym ogromną proźbę, do kogoś kto przebywa w okolicy i byłby w stanie podjechac i się jej przyjrzeć (oczywiście odwdzięczę się butelką pewnego płynu "energetyzującego" )? Dowiedziałem się, że 164 jest jedną z najmniej awaryjnych modeli z tamtego czasu, lecz silnik 2,5 TD (tak, musi to być diesel - no chyba, że będzie to coś na prawde wyjątkowego ) jest dość specyficzną i skomplikowaną jednostką i zdarza mu się "strzelić foacha", w sumie jedyne czego wymagam to żebym mógł nią spokojnie wrócić i jeździć bez większych awarii, nie wkładając w nią od razu tydzień po zakupie 2 tysięcy na dzień dobry. Lecz powoli, acz systematycznie przywracając jej taki stan jaki sie jej należy .