Moja wersja dużych hamulców w 156

[alterro]

Witam,
Założyłem u siebie zaciski ze 166. Do tej pory jeździłem na tarczach 305mm z GTA, ale jest z nimi problem, bo klocek jest szerszy (60mm) niż tarcza (50mm, małe Brembo) i wystaje. Nie byłem za bardzo zadowolony też z mojego zestawu (tarcze Brembo + Ferodo DS Performance). Chciałem coś z tym zrobić i zmienić tarczę na inną (nie chciałem kombinować z tarczami ze 166), do tego wymyśliłem sobie, że założę tarcze dwucześciowe i fajnie byłoby, jakby wszystko weszło w 16 calową felgę (m.in. dlatego nie brałem pod uwagę 330 z GTA). Przejrzałem katalogi kilku firm zajmujących się produkcją takich tarcz, starałem się wybrać rozmiar, który da mi możliwość wyboru spośród kilku producentów, a nie jakiś szczególny, który produkuje tylko jedna firma. Po poszukiwaniach stanęło na rozmiarze 315x28, z 12 otworami mocującymi 6.4mm na okręgu 177.8mm. Takie tarcze można pozyskać np. z AP Racing czy Taroxa. Ja swoje pozyskałem z firmy Reyland Motorsport. Okazuje się, że to jest największy rozmiar tarczy pod szerszy klocek (60mm, duże Brembo, ze 166, 159 lub GTA 330, też Evo i WRX). I mieści się w 16 calowej feldze, chociaż musiałem przesunąć ciężarki wyważające, bo zaczepiały o zacisk. Do tego klocki CL RC5+ i mogę powiedzieć, że jest dobrze. Nic nie piszczy przy hamowaniu, potrafi być trochę głośno przy zimnym klocku i małych prędkościach (pewnie przez nacięcia). W Ułężu zestaw sprawował się wzorowo i nie mogę się do niczego przyczepić. Mogę w końcu napisać, że Alfa hamuje.

Tarcze z przykręconymi dzwonami:


Tarcza z zaciskiem zamontowana (wymieniałem też przegub, dlatego półośka jest nieprzykręcona):


Po Ułężu:

[Teddy84]

Gdzie zrobiłeś dzwon do tarczy ?? Możesz podać firmę ??
A robota bardzo ładna fajnie to wygląda i pewnie podobnie hamuje

[alterro]

W końcu hamuje, tak jak powinno, niektórzy uważają, że za mocno :-)

Projekt dzwona narysował mi kolega z pracy (dzwon ma grubość 8mm), aluminium 7075 T651 kupiłem w Warszawie (dwa bloczki 200x200x20), a człowieka, który mi to wyfrezował, znalazłem na CNC forum. Anodowane na twardo też w Warszawie.

[slavol]

Gratuluje oryginalnego podejścia do tematu, teraz spodziewaj się miliona pytań - ile wyszło ?
Szkoda tylko że ograniczyłeś się felgą choć jak patrze na całość i klocek to pewnie wystarcza.
Hamulce w 156 (nie GTA) to niestety dramat do zabaw na torze. Rzeźbienie obowiązkowe.

Z ciekawości, co masz na tyle? nie nurkuje zbytnio?

[alterro]

Szkoda tylko że ograniczyłeś się felgą choć jak patrze na całość i klocek to pewnie wystarcza.
Z ciekawości, co masz na tyle? nie nurkuje zbytnio?

Tak jak napisałem, z większymi tarczami jest problem szerokości tzn. klocek wystaje poza tarczę. Tak na szybko przejżałem katalog Taroxa i następna pasująca tarcza to 356x28 (co najmniej 18 calowe felgi). Z małym Brembo możliwości są duuuużo większe. Chociaż dla dużych tarcz to lepiej pomyśleć o jakiś 6-o tłoczkowych zaciskach, bądź większych.

U siebie mam B14 plus stabilizatory Eibacha i muszę powiedzieć, że żadnego nurkowania nie zauważyłem, ani zbyt dużych przechyłów w zakrętach.

A koszt? Największy to oczywiście tarcze i klocki, a adaptery i dzwony to co komu się uda, ja akurat miałem dostęp do CNC. Myślę, że poniżej 1000PLN są spokojnie do ogarnięcia.

[slavol]

Pytając o tył myślałem o klockach ale info o zawieszce też ważne. I skrobnij też coś więcej o niezadowoleniu z DS-ów. Założyłem i docieram właśnie DS performance na tył, z przodu mam DS 2500 i jestem z nich niezmiernie zadowolony, Poznań przeżyły bez żadnych kółek chłodzących.

[alterro]

A dlaczego miałby nurkować z powodu tylnych hamulców? Przecież za nurkowanie odpowiadają sprężyny zawieszenia.
Z tyłu mam normalne Brembo, tarcze i klocki. Hamulce z tyłu to trochę taka dekoracja, a w przypadku V6 to już wogóle, jak na przedniej osi wisi ~900kg, a na tylnej ~480kg. Próbowałeś kiedyś hamować ręcznym? Koła z tyłu zablokujesz, a samochód praktycznie nie zwalnia (znaczy zwalnia, ale hamowaniem nazwać tego nie można). Jak dla mnie przód robi 99% roboty.

Co do DS, to może kombinacja z tarczami nie była ok, ale nie miałem takiego czucia hamulca, regulacji siły hamownia. Żeby zacząć porządnie hamować trzeba było naprawdę konkretnie nacisnąć pedał. I raz wyjechałem w trawę w Ułężu, bo hamulce powiedziały "dziękuję". A teraz siła hamowania jest liniowo zależna od wciśnięcia pedału hamulca.

[slavol]

Za nurkowanie biorą odpowiedzialność w jakimś stopniu tylne heble również. Jak się np przegrzeją to nie dociskają tyłu prawie wcale i auto trochę mocniej nurkuje. Ja mam pewien problem z niewyłączalnym esp, potrafi mi na krętym torze palić klocki z tyłu, więc zainwestowałem w DS-y. Mam nadzieję że dadzą radę.

[alterro]

Za nurkowanie biorą odpowiedzialność w jakimś stopniu tylne heble również. J

Ale w jaki sposób? Jak zaczyna działać siła hamująca, to masa "przesunie się" do przodu. Ważny jest sam fakt siły, a nie co ją powoduje. Dlatego przednie hamulce działają lepiej, bo im większa siła hamująca, tym na przednie koła działa większa siła i opony mają lepszą przyczepność i można jeszcze mocniej hamować. A z tyłu jest dokładnie odwrotnie, jakiekolwiek hamowanie zmniejsza przyczepność koła. Przecież każdy rowerzysta wie o tym.

[slavol]

Ale w jaki sposób?

Ano w taki sposób - zaciągasz ręczny to tył przysiada, nie jest to spektakularny efekt ale jest i można go odczuć. I tak jak mówię u mnie bardziej chodzi o esp. No i jeszcze kwestia hamowania w ostrym zakręcie wtedy tył też ma więcej do powiedzenia.