Andrzej chyba ze chodziło ci o q4
bo w gwintówce co robisz , zmijszasz charakterystyke ....
więc ? jeden huj jakie sprezyny wsadzisz , najwyzej będzie taboret
Andrzej chyba ze chodziło ci o q4
bo w gwintówce co robisz , zmijszasz charakterystyke ....
więc ? jeden huj jakie sprezyny wsadzisz , najwyzej będzie taboret
W V6 też było elektroniczne zawieszeniaNapisał Dziaru
no nie tak do końca
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
Problem rozwiązany w następujący sposób. Amory Monroe i sprężyny Vougland -40mm. Dziś pierwsze kilometry i odczucia jak najbardziej na plus . Siedzi fajniutko i komfort nie ucierpiał z bardzo .
Co prawda nie jest to sportowe zawieszenie, ale jest niżej , sztywniej, pewniej.
Ostatnio edytowane przez Ciups ; 04-11-2016 o 19:47
Pokaż zdjęcie auta z boku bo jak sprężyna wygląda to każdy wie
One sa bardziej miękkie od Eibacha?
nie jezdziłem na Eibachu ale tu ja nie czuje jakiejś strasznej utraty komfortu. Jest sztywno ale nie twardo z nowymi amorami wybiera wszystko bardzo łagodnie. Myślałem , że będzie gorzej. Dla mnie jest wporzo .
Na dole po zabiegach . Ten przód mógł jeszcze troszkę klapnąć, ale na żywo nie rzuca się tak w oczy jak tu .
Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy to mega na plus. Normalnie urwało mi dupę. Trochę też w tym zasługa silnika bo był w robocie ale jak to mi sie skumulowało to woow.
Ostatnio edytowane przez Ciups ; 05-11-2016 o 10:09
jak dla mnie przód siadł ci idealnie. Ja miałem niżej i jazda na dziurach nie była komfortowa.
Jak dla mnie jeszcze trochę przód powinien usiąść aby auto ładnie się ułożyło w "klin". Jak narazie jest efekt jak u mnie- czyli przód/tył równo co nie daje dobrego wyglądu- wg mnie oczywiście.
Czerwobe Eibachy które mam- niestety taboretna zimę muzę założyć albo serię albo właśnie Vogtlandy.
Moje boje ze 155: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._8v_1994r.html
Witam po chwili przerwy!
Widział ktoś gdzieś jakieś sztywniejsze zawieszenie w ludzkich pieniądzach?
Póki co wymyśliłem, żeby oddać amory do jakiegoś warsztatu zajmującego się regeneracją żeby troszeczkę skrócili i utwardzili obecne + jakieś odrobinę niższe sprężyny.
Ktoś robił coś takiego z amorami? Możecie polecić warsztat?
Na prośbę oraz "prośbę" Moderatorów usunąłem link do bloga o użytkownikach i autach AR, co oczywiście nie zmienia mojego nastawienia do WIĘKSZOŚCI właścicieli alf!
[MENTION=68323]Ciups[/MENTION]nie jezdziłem na Eibachu ale tu ja nie czuje jakiejś strasznej utraty komfortu. Jest sztywno ale nie twardo z nowymi amorami wybiera wszystko bardzo łagodnie. Myślałem , że będzie gorzej. Dla mnie jest wporzo .
Na dole po zabiegach . Ten przód mógł jeszcze troszkę klapnąć, ale na żywo nie rzuca się tak w oczy jak tu .
Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy to mega na plus. Normalnie urwało mi dupę. Trochę też w tym zasługa silnika bo był w robocie ale jak to mi sie skumulowało to woow.
czy w czasie użytkowania sprężyny "ubiły" się jeszcze trochę, czy dalej jest stan jak na zdjęciu?
Bo dla mnie coś z tymi Vogtlandami jest nie tak... Kupiłem -35mm i sprężyna ma długość taką samą jak wyjęta z auta seria, gdzie była lekka koza.
U Ciebie też niby -40mm, a realnie na pewno tyle nie siadło
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
