Witam, mam pewien problem, poniewaz pare dni temu jezdzilem autem i bylo wsystko w porzadku, dzisiaj natomiast chcac odpalic alfe ta w ogole nie reaguje. Zauwazylem, ze jak wlacze na przykład nawiew i swiatla to juz nawet nie mozna opuscic szyby czy ustawic lusterek, wlaczajac jeszcze radio w ogole nawiew slabo dmucha, a wycieraczki chodza w slimaczym tempie, no ale co najwazniejsze auto w ogole nie odpala nawet jak wszystko wylacze, to kompletnie nic nie reaguje. Wydaje mi sie, ze moze to byc akumulator, lecz sprawdzilem pod maska i na akumulatorze pali sie zielona dioda, ze jest niby naladowany wiec nie wiem. Auto stalo 3 dni nie ruszane i taki przypadek, dodam, ze nie moge nawet zamknac samochodu poprzez pilota, w ogole nie reaguje. Co myslicie, co moglo sie stac, moze ktos sie spotkal z podobnym problemem.