ABS, zablokowany ręczny i blokowane hamulce

[piotreek]

Jechałem sobie dziś i przy prędkości 100 km/h "stanalem" na pedale hamulce. Alfa stanęła jak wryta, ABS zadziałał prawidłowo, jednym słowem wszystko ok. Ale po puszczeniu hamulca i ruszeniu poczułem że coś trzyma z tylu. Jednocześnie zapaliła się kontrolka od ABS. Nie mogę też zaciągnąć teraz ręcznego (dźwignia ręcznego nie chce się ruszyc). Ktoś coś? Jakiś pomysł? Moze byc tak ze reczny zablokowal i trzyma hamulce z tylu przez co ABS zglupial?

[Dziaru]

hmm zacisk hamulcowy tylny do remontu

[piotreek]

Zaciski po regeneracjii

[lesio146]

Pisaniem nie rozwiążesz problemu. ABS nie zgłupiał a coś co jest przyczyną blokowanie hamulca pewnie urwało kabel lub uszkodziło czujnik(jak świeci cały czas).

[piotreek]

Kontrolka swieci sie caly czas. Podlacze wieczorem komputer i zobaczymy co mi pokaże. Około 3 tyg temu wymienialem piaste razem z pierścieniem magnetycznym od ABS. Może teraz lewy się rozsypał.....Ale wątpię bo co to ma wspólnego z blogowaniem kół z tylu. Osobiście obstawiam że wina leży po stronie ręcznego.

[piotreek]

Puściły śruby które trzymają cały zacisk. Zacisk się przesunął ciągnąć za sobą linke od ręcznego dlatego reczny blokuje. W weekend jadę do sklepu i kupuję nowe utwardzone śruby do wszystkich zaciskow. Komp pokazuje błąd prawego czujnika tyl. Czyli tam gdzie zacisk się przesunął.

[adalberto]

No widzisz Piter ,mówiłem ,że trzeba zajrzeć i sprawdzić,ale o śrubach nie pomyślałem dobrze ,że wiesz już co jest grane

[lesio146]

Kontrolka swieci sie caly czas. Podlacze wieczorem komputer i zobaczymy co mi pokaże. Około 3 tyg temu wymienialem piaste razem z pierścieniem magnetycznym od ABS. Może teraz lewy się rozsypał.....Ale wątpię bo co to ma wspólnego z blogowaniem kół z tylu. Osobiście obstawiam że wina leży po stronie ręcznego.

Aż głupio mieć zawsze rację
Taki żarcik. A serio to masz tam śruby z drobnym gwintem, a takie są raczej zawsze twarde.
Problemem było niedokręcenie....

[piotreek]

W Moim przypadku niedokrecenie nie wchodzi w grę. Zwłaszcza przy hamulcach jak coś robie to sprawdzam trzy razy każdą śrubę. Ale sprawdzę wszelkie możliwe opcje, rozbiore to będzie wiadomo czy urwane są czy były niedokrecone. W każdym razie dzięki za pomoc, każda uwaga i wskazówka jest cenna. A nowe śruby kupię i tak. Żaden koszt a zawsze wieksza pewność.

[lesio146]

W Moim przypadku niedokrecenie nie wchodzi w grę. Zwłaszcza przy hamulcach jak coś robie to sprawdzam trzy razy każdą śrubę. Ale sprawdzę wszelkie możliwe opcje, rozbiore to będzie wiadomo czy urwane są czy były niedokrecone. W każdym razie dzięki za pomoc, każda uwaga i wskazówka jest cenna. A nowe śruby kupię i tak. Żaden koszt a zawsze wieksza pewność.

Żadna inna opcja poza niedokręceniem nie jest możliwa.Każdy miał kiedyś nauczkę na przyszłość.Teraz była Twoja kolej.