Chciałem podzielić się z wami moimi wrażeniami z Giulia z napędem na jedną oś - 2.0T 200 hp.
Właśnie wróciłem z gór. Był śnieg, lud, błoto pośniegowe. Auto radziło sobie rewelacyjnie w zmiennych warunkach, nawet w głębszym śniegu. Bez napędzania wdrapywał się pod duże zaśnieżone nachylenia uliczek dojazdowych do posesji. W trybie D gaz jest zbyt czuły, auto mocno pracuje ale mało efektywnie, dupa też mocno rzuca. Przełączenie na A rozwiązuje problem z kopaniem się. Idąc w dół N do A stabilniej i lepiej. Przy parkowaniu w głębokim śniegu D nieefektywny. BMW z napędem na oskę się ześlizgiwało i audi z przednim, a moja szła dalej. Jadąc małymi serpentynami (bo nie mamy dużych gór w kraju) , na trybie D auto zachowuje się nerwowo ale jazda jest naprawdę dynamiczna i ekscytująca. Szybka reakcja gazu mimo odcinania napędu dobrze daje. „Ścigałem się” z dwiema 4x4 Audi Q7 i BMW 5 cały czas trzymałem się na ogonie. Kilka razy mocniej wyniosło tył jak spadał z jezdni na pobocze.
Reasumując naprawdę udany napęd. Oczywiście do 4x4 nie ma co porównywać, mimo to Giulia ma najlepszy napęd na jedną oś spośród aut, którymi jeździłem z tylnym napędem.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk