Hej,
temat poruszany kilkukrotnie na forum, przejrzalem, poczytalem, watpliwosci pozostaly
Objawy:
Nie pali po postoju np. dobowym przy temerpaturze otoczenia ponizej okolo -5 stopni. Pomaga psikniecie plaka.
Swiece sprawdzone - sprawne.
Na cieplym silniku bylo sprawdzane cisnienia na pompie, przez kompa - ksiazkowe. (ale to bylo na rozgrzanym silniku).
Po pierwszym odpaleniu, jak pochodzi chwilke to potem odpali bez problemu.
Podczas jazdy nic sie nie dzieje, nie gasnie, nie muli, nie ma zadnych niepokojacych objawow.
Czy te objawy w Waszej ocenie sugeruja uszkodzony/zabrudzony regulator cisnienia paliwa lub pompe?
Moze ktos posiada zdjecia jak to ogarnac w 166? Do zrobienia pod blokiem?