Witam,
oto co ostatnio przytrafiło się w dużym serwisie.
Jest to duży serwis i sklep motoryzacyjny w Tychach . Zleciłem tam wymianę filtrów : powietrza silnika i kabinowego , serwis klimatyzacji oraz wymianę uszczelki bagnetu oleju ( stwierdzony przez diagnostę przy przeglądzie ). Samochód odebrałem w czwartek , a w poniedziałek stwierdziłem że jest coś nie tak z płynem chłodniczym. W zbiorniczku wyrównawczym płyn był brązowy i było pełno gęstej piany , poziom był dużo ponad max. Podjechałem do serwisu z którego wcześniej skorzystałem , pierwsze słowa mechanika który to obejrzał to stwierdzenie , panie to uszczelka pod głowicą. Spytałem czemu jest taki duży poziom tego płynu to odpowiedział że pewnie coś dolałem.
Wkurzyłem się i podjechałem do drugiego dużego serwisu , wyszedł młody mechanik i od razu stwierdził że to uszczelka po głowicą i jak mam 5 tyś to może to robić.
Podjechałem do serwisu w Pszczynie , tam mechanik obejrzał płyn i stwierdził że tam nie ma żadnego oleju. Zostawiłem samochód , wypłukano układ chłodzenia i samochód śmiga aż miło. Zapłaciłem 190 zł za tę usługę , w Tychach za płukanie powiedziano mi 300 zł. Nie złapałem nikogo za rękę , ale jestem pewien że chciano mnie naciągnąć na bardzo duże koszty.
Dlatego chciałbym ostrzec przed takimi serwisami.
Pozdrawiam serdecznie.